Re: Pomocy: stracona partycje HDD

Autor: Kamil Konieczny (kkoniec_at_mks.com.pl)
Data: Thu 04 Dec 1997 - 13:47:21 MET


czarekk_at_polbox.com (Czarek Krzesinski) writes:
>[ciach]
> Kumpel sie zgodzil, zasiedli razem przed komputerem. Ten co instalowal
> system i oprogramowanie WIEDZIAL, ze na C: sa wazne dokumenty pod
> Wordem, ze sa dwie partycje (C: i D:). "Zabezpieczyl" dokumenty
> poprzez przgranie ich na dysk D:.

'zabezpieczyl' to za duze slowo :-{)))))
kopia zapasowa to dyskietki, ZIP, JAZZ, tasiemka,
albo inny *fizyczny* dysk twardy

>
> Zaczal instalacje, wszystko ladnie skonczyl. Jak skonczyl okazalo sie
> ze na dysku jest JEDNA partycja o wielkosci 1,6 GB. Caly dysk D:
> poszedl do piachu.
> [ciach]

blad osoby instalujacej
instalator chyba wyraznie ostrzega, ze nalezy miec backup :)

>
> Prosze o odpowiedz, jest to dla mnie wazne, bo osoba co instalowala
> oprogramowanie twierdzi, ze to ja poprzednio niestandardowo
> zainstalowalem systemy, stosowalem dziwne rozwiazania (OS/2 Boot
> Manager) i wlasnie to spowodowalo skasowanie dysku, na ktorym
> wlasciciel mial wazne dokumenty -

no dobrze, a uzytkownik o backupach wcale nie myslal ?
wiec to tez i jego wina, co by zrobil gdyby dysk *fizycznie*
sie uszkodzil ... kogo by winil ?

> np. prace dyplomowa, ktora nie miala
> kopii zapasowej na dyskietkach, i tym sposobem zostala w ponad 50%
> utracona.

sprobuj uzyc diskedit z NU for win95 (moze byc wersja 1)
do odtworzenia tablic partycji a nastepnie unformat (tez z nu)
dobrze by bylo zrobic wczesniej backup tego dysku

aha, jesli dyski (primery C: i logical D:)
nie byly defragmentowane, to daje 50% szans ze sie uda

-- 
Kamil Konieczny
kkoniec_at_mks.com.pl
http://www.mks.com.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:36:17 MET DST