Re: Generalny blad w sztuce II (was: Generalny blad w sztuce ;)

Autor: Futszak (maarshie_at_friko2.onet.pl)
Data: Fri 07 Nov 1997 - 19:04:40 MET


>Bardzo Cię proszę.. pokaż mi, w którym miejscu choćby jednym
>słowem wspomniałem o łączu stałym.. Możesz w to wierzyć
>albo nie, ale ja naprawdę nie potrzebuję wykładu, jak to
>jest skonstruowane.. problem polega na tym, że dyskusja
>zaczęła się od _połączeń dial-up opłacanych ryczałtem i
>niemożliwości wprowadzenia takiego rozwiązania w Polsce_
>Nie od łącza stałego.
A czy to wazne przy pomocy czego sie lacze z Internetem, czy to bedzie lacze
stale, czy tez dial-up ?
Jesli przyslowiowy ryczalt za dial-up bylby porownywalny z laczem stalym to
wybralbym to drugie chociazby z tego powodu, ze nie blokowalbym telefonu
(ISDN-u jeszcze sie nie mam, a gdybym nawet chcial to bym i tak nie mial z
braku technicznych mozliwosci).
Mialem okazje ogladac cennik jednej z firm (notabene monopolisty w miescie
X) i u nich lacza stale 14.4 sa w cenie czterech godzin korzystania z
Interku dziennie, a wiec chodzac cztery godziny z wykorzystaniem dial-up
place tyle, co za lacze stale......

Futszak



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:32:00 MET DST