Autor: Toczek (Toczek_at_kki.net.pl)
Data: Tue 04 Nov 1997 - 02:05:19 MET
On Mon, 03 Nov 1997 18:55:06 GMT, Toczek_at_kki.net.pl (Toczek) wrote:
Ciach!
>Wszystko zalezy od konkretnego punktu i ludzi, ktorzy w nim pracuja...
>Nawet w najgorszej firmie mozna czasem trafic na swiatelko w tunelu,
>przyklad ? Prosze bardzo - na ul. Marynarskiej w Warszawie (wiecie, co
>sie tam miesci, prawda? :) spotkalem 3 naprawde kompetentnych
>inteligentnych i zyczliwych ludzi - jednen to chlopak z serwisu, ktory
>bezplatnie przegral mi dane z Maxtora ze spalona elektronika
>(przyniosl WLASNY dysk z domu, podmienil elektronike i odzyskal
>WSZYSTKIE moje bezcenne dokumenty), drugi pracujacy w dziale uslug
Oczywiscie samo przez sie rozumie, ze odwdzieczylem mu sie prywatnie z
kieszeni do kieszeni - ale sam nie zajaknal sie o kase...
Poza tym dysk byl po gwarancji i spalony ewidentnie z winy uzytkownika
- po odwrotnym podlaczneniu zasilania :-))) (gniazdo bylo wylamane)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:31:15 MET DST