Re: Najwiekszy ogolnopolski przekret Optimusa (bylo: nie kupujcie...)

Autor: chester (chester_at_kki.net.pl)
Data: Mon 03 Nov 1997 - 03:18:42 MET


Jacek Sitowski wrote:

> Uważam, że właśnie w tym celu wydaję niemałe pieniądze na czasopisma
> komputerowe, żeby o takich rzeczach się dowiadywać. Nie przypominam
> sobie, żeby któraś z popularnych gazet ostrzegała o tym fakcie, kiedy
> rozpoczynała się akcja "Harvard". Podobnie było z nieinstalowaniem
> cache'u. Specjaliści z "Chipa", "PCW", "Entera" itp. informowali, co
> prawda, że EDO RAM nie zastępuje cache'u, ale nikt nie odważył się
> napisać: "Proszę zwrócić na to uwagę przy kupnie w firmie Optimus".
> Sądzę więc, że część gromów rzucanych na Optimusa należy się
> tchórzliwym (albo wyrachowanym) redakcjom.
>
> Pozdrawiam
> Jacek Sitowski

We wszystkich tego typu wypowiedziach objawia się typowo Polska
Pomroczna
mentalność. Polowanie na czarownice - nie ważne co jest przyczyną.
Jak ktoś powiedział: "Dajcie mi winnego a znajdę paragraf".
Jak sam słusznie zauważyłeś Szpencjaliści z gazet informowali o pewnych
rzeczach. Ocenę zostawili czytelnikowi. Nikt nikomu kitu nie wciskał,
nikt też
nikomu niczego nie narzucał co jest dla niego dobre, a co nie.
To jest właśnie typowo socjalistyczna mentalność. Zrobimy wszystkim
dobrze
w ten sam sposób czy tego chcą, czy nie. Pozwól zatem, że każdy sam
zadecyduje
czy chce kupić taniego Nexgena, czy drogiego Intela. Płytę z Cache czy
bez.
Syrenkę czy mercedesa, czarną kurwę czy białą. Po prostu wolny wybór.
Rolą mediów jest podawanie rzetelnych informacji, a nie kierowanie
wyborem
czytelników. AMEN.

Dygresja:
Niecały rok temu jedna z komputerowych gazet obecna na polskim rynku
ośmieliła
się na łamach oraz publicznie skrytykować bardzo dużą firmę "X" a
właściwie jej
serwis. W swojej bezczelności posunęła się do tego, że na pewnych bardzo
dużych
targach zaczepiła publicznie przedstawicieli firmy bezczelnie podsuwając
dyktafon
pod nos szefowi stoiska. Nadmienię, że była to delegacja gazety z
Polski a targi
odbywały się w państwie "Y". W tym właśnie państwie, gdzie respektowane

dobre obyczaje oraz szanuje się prasę mieści się główna siedziba owego
czasopisma
- więc i szefostwo. Pomimo tego dwaj panowie bohaterowie z Polski
wykazali się
sporym prymitywnym nietaktem czym skutecznie skompromitowała redakcję
owego
szanowanego i poczytnego czasopisma. Skutkiem tego, dwaj panowie wracali
na
własny koszt do domu z wilczym biletem, a polski dywizjon mało nie
stracił
dowódzcy. Myślę, że ten krótki przykład zobrazuje choć trochę zakres
kompetencji
prasy - ogólnie.
Dla przypomnienia podaję - "Rzetelna informacja" ocena pozostaje w
gestii czytelnika.

Motto dnia:
Nie sra się w miskę, z której się żre.

P.S.
Przepraszam rodziców "nieletnich" czytających grupę za użycie słów
powszechnie
uważanych za wulgarne typu "kurwa", "sra", czy "żre".
Powyższe określenie nie miały na celu obrazy jakichkolwiek osób czy
wyznań a
jedynie posłużyły jako pomoc w podkreśleniu użytych argumentów.

            Tako rzecze Chester E.M.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:31:06 MET DST