Autor: chester (chester_at_kki.net.pl)
Data: Wed 29 Oct 1997 - 22:31:53 MET
Witold Stolarski wrote:
> A ja dorzuce jeszcze jeden (oczywiscie przeciwko): nie stac mnie bylo
> na zakup putra jednym ruchem - kupilem go na raty. Mieszkam w
> niewielkim miescie jakies 55km od Wawy i tam musialem go kupic -
> gdybym z kazda bzdura musial zawiesc sprzet do firmy (a nie mam
> samochodu), to ja dziekuje.
[...]
Na szczęście jest demokracja i nikt nikogo nie zmusza do przestrzegania
warunków umowy gwarancyjnej. Nikt też nie może zmusić firmy do jej
respektowania w przypadku kiedy warunki umowy zostały jednostronnie
zerwane przez klienta. Każdy ponosi odpowiedzialność za swoje
poczynania - więc nie widzę żadnego problemu.
JŁ
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:42 MET DST