Re: Plombowanie Komputera

Autor: Konrad Olejnik (kolejnik_at_ck-sg.p.lodz.pl)
Data: Wed 29 Oct 1997 - 11:59:42 MET


witek_at_gazeta.pl (Witold Stolarski) wrote:

>..... nie stac mnie bylo
>na zakup putra jednym ruchem - kupilem go na raty. Mieszkam w
>niewielkim miescie jakies 55km od Wawy i tam musialem go kupic -
>gdybym z kazda bzdura musial zawiesc sprzet do firmy (a nie mam
>samochodu), to ja dziekuje.
>
>Od czasu zakupu - dolozylem sobie pamiec, wymienilem jeden z moich
>dwoch twardych i dolozylem trzeci twardzielek, Monstera, wymienilem
>SB16 na AWE, zrobilem upgrade BIOSu, zainstalowalem streamer i karte
>sieciowa ze starego sprzetu. A nowy komputer mam niecaly rok...
>Acha - przwalilem tez gniazdka ze sledzi do otworow w obudowie. Nie
                ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

>wiem dlaczego, ale wole miec je tam... :)

Facet, nie mow takich rzeczy glosno! Jak sie ktos z serwisu o tym
dowie to przyjada do ciebie (na twoj koszt, oczywiscie) i cie zabija.
:-))

A tak powaznie, to wydaje mi sie, ze jest to rowniez pewne rozwiazanie
- jezeli ktos sie czuje na silach, to nie ogladac sie na "fachowcow"
tylko zlozyc sobie samemu. Wbrew temu, co opowiadaja mozna
(dobierajac odpowiednie elementy, oczywiscie) otrzymac lepszy
sprzet (taniej) niz tzw. "markowy".
Moj pierwszy komputer ktory zostal zakupiony w calosci "nazywal
sie" XT (nic juz z niego nie zostalo oprocz klawiatury). Potem byly
juz tylko upgrade'y. "O dziwo" przez caly ten czas (7 lat) zaden
element mi sie nie zepsul. Kazdy swoje odpracowal i odszedl na
emeryture. W swietle tego, co niektorzy pisza zalatuje czarami, co?

Konrad

|-------- kolejnik_at_ck-sg.p.lodz.pl --------|
        Technical University of Lodz
   
  



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:26 MET DST