Re: Potepiam programistow peceta!

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 28 Oct 1997 - 10:18:02 MET


On 25 Oct 1997, Lech Szychowski wrote:

> Slawek <sd000001_at_free.polbox.pl> wrote:
>
> :>czyli jak ktoś Ci zaproponuje twoją ulubioną pracę za x dolarów tygodniowo,
> :>a ktoś inny przerzucanie gnoju za 2x dolarów tygodniowo, to wybierzesz tą
> :>drugą robotę? W końcu pieniądze są najważniejsze, nieprawdaż?
> : Nie sa skadze znowu.
> : Przeciez ani za mieszkanie ani za jedzenie nie trzeba placic.
> : Dzieci tez sie ubieraja za darmo.
>
> A jeśli owo "1 x" wystarcza już Ci na mieszkanie, dzieci, jedzenie
> i inne potrzeby?

A tam takie porownania.
ZAlozmy ze jestesmy w polskich realiach, czyli placa srednia 650 zl
miesiecznie, gosc jest informatykiem obtrzaskanym w sofcie i hardware.
Dostaje oferty pracy
- jako serwisant w malej firmie ( placa jakies 800 zl miesiecznie ) - to
lubi
- jako pan spec w Optimusie w jakiejs tam filii ( placa 1000 zl
miesiecznie ) - to tez lubi ale juz mniej
- jako normalny informatyk w zakladzie energetycznym gdzie 90% czasu
bedzie przesiadywal bezczynnie lub robil defragmentacje dysku badz
naprawial pani Jadzi zepsutego MS Office ( placa 1600 zl miesiecznie ) -
hmm moze byc nudno

To wybor juz nie jest taki prosty jak pomiedzy ladna czysta praca a
przerzucaniem gnoju. 800 zl wystarcza na ubrania i jedzenie ale fura tez
by sie przydala jakies lepsze mebelki w mieszkaniu. 1600 to jest to wasze
2x i mysle ze podane przeze mnie place sa bardzo adekwatne do tych
oferowanych w rzeczywistosci - i mysle ze duza wiekszosc wybralaby wlasnie
prace za 1600 zl.

                                                Jurand



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:17 MET DST