Modem Zoltrix 33.6 int.voice - problemy (chyba z rozłączeniem)

Autor: Bartek Pietrzyk (chocim_at_ceti.com.pl)
Data: Sun 26 Oct 1997 - 16:12:06 MET


Cześć!

Mam następujący problem - mój modem (Zoltrix 33.6 voice int. - chyba
chipset Rockwella) czasem niewłaściwie rozłącza się. Objawy:
1. Problem dotyczy różnych numerów telefonicznych - np. 0202122, ale też
innych.
2. Najczęściej problemy występują, jeśli połączenie nie zostało przerwane w
sposób naturalny (tzn. nie przez przycisk Disconnect w Dial-Up Networking
Windy 95). Jednak nie tylko wtedy - czasem też po normalnym zakończeniu
połączenia dzieją się opisane poniżej rzeczy.
3. Połączenie wprawdzie zostaje zerwane (to jest nie wisi się dalej na
linii). W logu modem jest "closed". Port komunikacyjny (COM3) też zostaje
zamknięty.
4. Nie działa jednak właściwie telefon podłączony do modemu. Sygnał jest
słaby, urywa się. Nie da się wybrać numeru. To samo dotyczy samego modemu -
nie da się nawiązać nowego połączenia (komunikat No Dialtone).
5. Ten sam telefon podłączony tym samym kablem do gniazdka ściennego działa
dobrze.
6. Wyłączenie i włączenie z powrotem linii telefonicznej od strony gniazdka
ściennego/modemu nie pomaga zazwyczaj.
7. Nie zawsze pomaga przesłanie bezpośrednio do modemu (przez
HyperTerminal) komend resetujących (np. ATZ), czy rozłączających (ATH0, a
potem ATH1 - dalej nie ma dobrego sygnału). Czy fakt, że modem po wydaniu
komendy ATH0 na jego port odpowiada OK, po czym po ATH1 dalej nie ma
dobrego sygnału, nie świadczy o jego uszkodzeniu?
8. Linia telefoniczna jest w porządku. Telefon zawsze właściwie rozłącza i
nie ma problemów z uzyskaniem z powrotem ciągłego sygnału.
9. Kable są w porządku (zmieniałem, sprawdzałem itp.)
10. Trudno powiedzieć, w wyniku czego problem ustępuje. Czasem rozkręcałem
już kompa i wyjmowałem modem, żeby zanieść do serwisu - i po wyjęciu
zaczynał działać! Przelotka praktycznie od razu zaczynała funkcjonować. Po
włożeniu z powrotem działał znowu jakiś czas, po czym znowu problem
wyskakiwał.
11. Przy odpowiedniej wytrwałości udawało się dotychczas problem rozwiązać
(na jakiś czas). Nie pomaga wprawdzie restart systemu/komputera, ani
wyłączenie komputera z sieci 220 V, ani odłączenie/podłączenie linii, ale
czasem odpowiednia liczba prób połączenia/rozłączenia - czy to przez
ATH0/1, czy przez Dial-Up, pomagała. "Odpowiednia liczba prób" to między 10
a 50. Rzecz jest więc wybitnie uciążliwa.
12. Z powyższych objawów wygląda na to, jakby coś mechanicznego w środku
(może przekaźnik, chociaż często słychać stuk przekaźnika - i nic to nie
pomaga) - nie przerywało/łączyło czegoś prawidłowo - coś na wejściu modemu
(gniazdko Line).

Czy macie jakiś pomysł, co to jest? Proszę o radę - czy zanieść to jako
ewidentne uszkodzenie do serwisu? Co im zasugerować, czego mają szukać,
żeby nie oddali mi modemu jako sprawny? To uszkodzenie występuje w sposób
nieprzewidywalny i czasem jest spokój przez długi czas. Jeśli to nie jest
rzecz dla serwisu, to co z tym można zrobić samemu?
Czy na taki stan rzeczy może wpływać fakt, że modem jest nietypowo
skonfigurowany? Pracuje na COM3 na przerwaniu IRQ 11 (takie miałem wolne w
kompie, a dało się to bez problemu ustawić zworkami na modemie wg
instrukcji).

Pozdrawiam,
Bartek Pietrzyk
chocim_at_ceti.com.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:08 MET DST