Re: CRACK do PAJĄCZKA

Autor: Witold Przygoda (wp_at_cyberdude.com)
Data: Tue 21 Oct 1997 - 22:11:09 MET DST


ab171958_at_students.mimuw.edu.pl (Adam Borowski) wrote:

>Zagranicznych sie nie piraci? Toz to paranoja.
>Ciekawe czy chociaz ktos na tej liscie uzywa legalnego systemu
>operacyjnego? Winslows'95 wielu co prawda dostalo z komputerem, ale na
>ogol bez instalek, a reinstalowalo ladne pare razy.
>Zas ludzi uzywajacych czegokolwiek rozsadniejszego (np. DOSa) w wersji
>legalnej moznaby policzyc na palcach

To zas nie przesadzaj... sadze, ze jak ktos kopiuje program, zeby go
obejrzec a potem go nie uzywa, to w zasadzie chyba nie ma sensu
kupowac. Ale jak chce uzywac, a na dokladke zarabiac na tym, no to w
zasadzie cos ukradl i jeszcze mu to przynosi korzysc ;)
No a np. jak kopiuje lewe gierki: to juz nie ma zadnego wytlumaczenia
:)) bo gierki mu nie sa "do zycia potrzebne".

>Na temat kasy juz raz sie wypowiadalem w cokolwiek chamskim sposob (sorry
>jeszcze raz, wiecej nie bede): nie stac mnie nawet na upgrade sprzetu, a
>wlasnie dysk mi sie zwalil - za co kupie nowy? I jakbym mial jeszcze
>kupowac software... :-(
>Po prostu legalne oprogramowanie mozna kupowac w cywilizowanych krajach,
>gdzie wspolczynnik zarobki/ceny jest kilkanascie razy wyzszy niz w
>Polandzie.

Widzisz, tzw. dobrze ustawione sumienie powiedzialoby ci cos innego.
Wezmy przyklad z autem: wg. twojej analogii moze powinienem krasc
benzyne, bo przeciez ledwie mnie stac na jakiegos grata, co ledwo
jezdzi. Jednak jakos nikt benzyny nie kradnie z takich pobudek - choc
sadze, ze gdyby sie benzyna dala kopiowac to... ;)

Niestety chyba czujesz, ze tlumaczenie "urodzilem sie biedny, to mi
sie nalezy za darmo" jest badz co badz dosc, hm,
rewolucyjno-komunizujace. Ale moze nie dyskutujmy na te tematy,
bo nie miejsce po temu...

wp



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:28:35 MET DST