Autor: Andrzej Popowski (popej_at_friko.onet.pl)
Data: Tue 21 Oct 1997 - 00:12:39 MET DST
Mon, 20 Oct 1997 14:51:21 +0200, Maciej Bartkowiak
<mbartkow_at_et.put.poznan.pl> piszesz:
>> > Ogolnie rzecz biorac bardzo ciekawa idea. Tylko ze nieco za pozno.
>> > Przy dzisiejszych cenach, 20% mocy obliczeniowej Pentium MMX odpowiada
>> > mniej wiecej 24MB RAM. To ja wole miec karte z 8MB na pokladzie i
>
>Tylko, ze ja wole wladowac RAM do systemu, bo na karcie jest
>unieruchomiony
>i gdy karta nie jest wykorzystywana nie moge go uzywac.
Ale tez odwrotnie, jezeli zapuscisz jakis bardziej wymagajacy program
(mam na mysli oczywiscie gry) to zabraknie ci nie ilosci pamieci tylko
pasma i czasu CPU. A jezeli gola karta kosztuje 180, to taka z 8MB na
pokladzie moglaby kosztowac 280, czyli tez nie tak strasznie drogo.
>A z tymi efektami robionymi przez procesor, to cos sie nie zgadza. Jest
>chip
>do wavetable, ktory robi synteze, a potem mialby wszystko z powrotem
>pchac
>do CPU ? Eeee ... chyba nie ...
Nie wiem jak to jest naprawde. Ale jezeli zalozysz, ze karta umozliwia
full duplex oraz nagrywanie dzwieku z syntezatora, to juz prosta droga
do efektow dodawanych przez CPU. Oczywiscie kontrolery midi nie beda
dzialac poprawnie, ale marketingowo punkt "procesor efektow" zostal
zaliczony.
Druga sprawa - na karcie nie ma RAMu do procesora efektow i sadzac po
cenie, chip nie ma RAMu wbudowanego. Czyli musialby pracowac z RAMem
plyty glownej. To byloby tak jak napisales, wavtable robi synteze,
potem pcha to do pamieci plyty, aby po chwili znowu odczytac poglos, a
co z bardziej skomplikowanymi efektami?
Pozdrowienia,
Andrzej Popowski
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:28:30 MET DST