Re: Laser kolor ???

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Thu 16 Oct 1997 - 10:13:34 MET DST


On Thu, 16 Oct 1997 10:20:19 +0200, Michal Jelinski
<kbdmjel_at_zeus.polsl.gliwice.pl> wrote:

>On 15 Oct 1997, Jaroslaw Lis wrote:
>
>>
>> : Jest taka drukarka, co sie nazywa termosublimacyja (chyba sie nie
>> : pomylilem). Jakosc jest jak z drogiej gazety kolorowej - chyba to czego
>> : szukasz
>>
>> Jakosc zdjecia z drogiej kolorowej gazety zwykle bywa do bani.
>> Radze sie dokladnie przyjrzec..
>>
>Hmm... widzialem wydruki z tej drukarki i mowie co wiem. Jej uzywa sie do
>tworzenia profesjonalnych reklam. Zreszta nie kaze ci jej kupowac.
>Chcialem pomoc

Albo mylisz termosublimacyjna z jakas dobra plujka woskowa, albo nie
przygladales sie dokladnie wydrukowi...

Jakosc druku z termosublimacyjnej nie jest porownywalna z drukiem z
najlepszego nawet magazynu kolorowego - te miewaja raster rzedu 100 do
120 oczek/cm. A termosublimacyjna ma 300dpi, a kazdy z pikseli w
dowolnym kolorze bez dodatkowej rastryzacji - porownywalne jest to na
dobra sprawe z porzadna odbitka fotograficzna.
Tylko nie wierze w uzycie tego do druku reklam - niskonakladowe
plakaty maja spory format, a cena termosublimacyjnej na format A3
naprawde spokojnie wystarczy na zakup cieniasa... zas jeden arkusz
wydruku w samych materialach kosztuje kilka $. Ani wielki format, ani
wiekszy naklad nie maja sensu - to sa drukarki uzywane glownie do
kontroli rozbarwien w poligrafii (bo jaksie zobaczy, ile kosztuje
kromalin, to te pare dolcow za arkusz to pryszcz!)

Darek

P.S. A kolorowy laser chodzi szybko, nie kosztuje wiecej od
termosublimacyjnej i jest tani w eksploatacji - ale moim zdaniem
kolory ma albo bure, albo jarmarczne (brak finezji, a moze po prostu
mialem do czynienia z partaczami co im sie nie chcialo dobrze maszyny
skalibrowac?). I paskudnie toto blyszczy, za przeproszeniem jak psu...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:27:43 MET DST