Re: DO WSZYSTKICH SZPENCJALISTÓW

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Wed 15 Oct 1997 - 19:58:53 MET DST


On Wed, 15 Oct 1997, Krzysztof Szymański wrote:

> Nie wiem, ale czy jest to potrzebne "zwyklemu" pecetowiczowi ktory raz na
> jikis czas instaluje oprogramowanie lub gra?
>
[cut]

> Czyzby Ci "fachowcy" nie mieli naprawde duzego dostepu do sprzetu?
> Uprzejmie prosze - jezeli sa na liscie - serwisantow firma komputerowych
> ktorzy skladaja komputery o podzielenie sie wiedza i informacjami o
> roznicach w sprzecie.

No a co chcialbys wiedziec ?

> Normaly pecetowicz chcialby wiedziec czy konfiguracja taka czy inna bedzie
> mu dobrze dzialala, np. mialem klopoty z montazem ZIPa ATAPI na plycie
> MicroStar TX - nikt nie pomogl, nawet tzw. oficjalni dystrybutorzy i
> przedstawiciele, jedynie co mogli zrobic do wymienic na nowy
> egzemplarz...... Po miesiacu ciezkiej walki ZIP dziala.
> Ale do dzis dzien nie wiem co to jest za blad ogolny instalatora Win 95
> SU99414, od trzech miesiecy tech support Microsoftu miczly jak zaklety,
> zaraz odezwa sie glosy ze to normale - nie, nie jest to normalne, wydajemy
> ciezki szmal sa software i hardware a mamy same klopoty i bol glowy.

Wg mnie wszystko zalezy od tego gdzie i co sie kupuje. Niestety wiekszosc
ludzi postepuje wedlug dwoch zasad :
1. Kupic jak najtaniej sie da nie wazne gdzie
2. Kupic najbardziej reklamowany obecnie sprzet.

Dlatego tez na gieldzie schodza masakratorskie ilosci badziewiastych plyt
glownych, z ktorych potem 1/3 nie dziala tak jak powinna, ale sa za to
tanie i fajne bo sa fajne i tanie. Tutaj przede wszystki prym wiada
studenci, dla ktorych kazdy grosz jest wazny a komputer trzeba rozbudowac.
Druga grupa osob systematycznie zasila firmy typu Optimus, ktore zlewaja
klienta od razu jak tylko wyjdzie z zakupionym sprzetem z filii, lub
jeszcze wczesniej - wazne ze juz za sprzet zaplacil.

Podam ci prosty przyklad z zycia wziety :
Niedawno sam wzialem zarejestrowalem firme bo mnie denerwowaly raz ceny a
dwa jakos oferowanych produktow w firmach gliwickich. Ceny mam oczywiscie
wyzsze niz konkurencja, ktora oferuje "bezpapierowe' podzespoly prosto z
gieldy. I myslisz ze ktos ze studentow sie zastanawia nad tym, czy ten
facet, ktory ma taniej nie ma czasem jakiegos dziadostwa ? Stary, to jest
dla wiekszosci osob tutaj nieistotne. A ja nie bede sie bawil w sprzedaz
sprzetu z gieldy i koniec, obrotu nie ma ( przynajmniej w Gliwicach ).
Drugi przyklad :
Moj osobisty kuzyn dosc dlugo sie zastanawial nad zakupem komputera ( gosc
mieszka ok. 100 m ode mnie ) i w koncu kupil... P133, 32 MB RAM, 2 MB S3
V+, monitor 15", twardy 1.6 Caviar, CD 8*. Teoretycznie.... Dostal od
faceta P133 szlifa, 32 MB, 1 MB S3, monitor Daewoo i to tak rozjechany ze
historia, twardego Seagate Cabo 1.2 i cD 6*. I w dodatku kupil wszystko
nie dosc ze drozej niz mialby u mnie, to jeszcze 130 km od miejsca
zamieszkania. No i jak to nazwac ? to jest logiczne postepowanie przy
zakupie sprzetu ?
Tutaj na liscie juz niejeden sie pytal co kupic za te dajmy na to 30 mln.
I ludzie mu odpowiadali... ja juz nie odpowiadam na to po tym jak sie
wysililem na jednego faceta, a potem on polazl do pierwszej lepszej firmy
i kupil najgorsza kiche, jaka mozna bylo dostac, ale za to jak tanio... To
po cholere sie w ogole pytac co kupic ?
Moim zdaniem dopoki kupujacy nie zmienia podejscia to nie ma co narzekac
na firmy. Firma bez klinetow to fpotencjalny bankrut.

                                                Jurand



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:27:36 MET DST