Re: Potepiam programistow peceta!

Autor: Jaroslaw Zabiello (zbiru_at_silesia.pik-net.pl)
Data: Wed 15 Oct 1997 - 13:36:53 MET DST


On Mon, 13 Oct 1997 09:16:46 LOCAL, krzyszto_at_hotmail.com (Krzysztof
Wroblewski) wrote:

>> Wczoraj chcialem sobie przeformatowac dyskietke na swoim pececie.
>> Zamiast "format a:", napisalem "format c:" - kazdemu moze sie zdarzyc,
>> nie? Komputer grzecznie zapytal, czy jestem pewien co robie, napisalem,
>> ze tak. Po czym ukazala sie wiadomosc, ze zawartosc mojego trwalego dysku
>> jest wymazywana bezpowrotnie - 1%, 2%, 3%, 4%.... Patrzylem na to jak
>> zahipnotyzowany, az wreszcie wylaczylem komputer, gdy 5% pamieci bylo juz
>> wymazane. Na szczescie te 5% chyba nie dotyczy zadnego z dokumentow,
>> ktore mialem na dysku - komputer dziala jak dzialalal.
>
>> Mam teraz pytanie, co to za pacan wymyslil, by tak latwo mozna bylo
>> pomylkowo wymazac cala pamiec z komputera?
>
>Nie jestem autorem DOSa ale wydaje mi sie, ze nie mozna zrobic systemu ktory
>by byl w 100% odporny na glupote ludzka.

Ale mozna ta idiotoodpornosc powiekszyc tak, jak to zrobiono w
Macintoshach. Szkoda, ze tworcy Windy nie zaadaptowali wiecej pomyslow
z MacOS'a. MacOS po prostu nie pozwoli ci sformatowac dysku
startowego. A przyklady z Unixem mnie nie przekonuja, bo Winda w
przeciwienstwie do Unixa jest kierowana do masowego, nie zawsze
rozgarnietego, odbiorcy. Po prostu: chcesz miec problemy - kup se
peceta. Tzn. na razie, bo podobno w 98' ma wyjsc Rapshodia (MacOS),
ktory ma chodzic tez na pecetach.

-
Jarek Z.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:27:32 MET DST