Re: Re: płacenie przez Internet kartą VISA

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Fri 10 Oct 1997 - 22:24:49 MET DST


On Mon, 06 Oct 1997 20:54:15 GMT, adek_at_kki.net.pl (A_Zet) wrote:
[...]

Sprowadzajac dyskusje na ziemie - jedyne, czym ryzykuje sie
przesylajac numer karty Internetem jest utrata tejze karty. jak ktos
przechwyci ten numer, to zawsze mozna w banku odmowic akceptacji
obciazenia - rachunek bez podpisu osiadacza karty staje sie wiazacy
dopiero po przedstawieniu mu przez bank zestawienia transakcji za
okres obrachunkowy i po uplywie czasu przewidzianego na reklamacje - a
jesli wczesniej zglosic ze sie do transakcji nie przyznajemy, to forsa
z naszego konta po prostu nie zostanie ruszona. Oczywiscie jak juz
ktos zacznie poslugiwac sie na dobre naszym numerem karty, to bank nie
bedzie mial wyjscia i ja zablokuje - a ewentualne koszty wydania nowej
karty obciaza oczywiscie posiadacza (nie upilnowal numeru).
inna sprawa, ze calkiem bez podpisu to tylko groszowe zamowienia mozna
skladac - wszelkie wieksze sa albo zakupami w pelni materialnymi,
czyli trzeba je dostarczyc fizycznie i powstaje okazja do zdobycia
podpisu klienta, albo tez wymagaja przynajmniej wyslania podpisanego
faksu, jesli nie calego, namacalnego zamowienia na papierze (formulaz
dostarcza internetem, wydrukuj sobie sam, podpisz i odeslij
poczta...).
tak wiec nadal ryzyko jest barzdiej organizacyjne jak finansowe (choc
zamowic duperel za $5 i od razu dwa razy tyle wywalic na nowa karte bo
jakis gowniaz zacznie wysylac w naszym imieniu zamowienia?), choc do
czasu rozpowszechnienia sie oprogramowania do bezpiecznego transferu
numeru karty (mowi sie o tym od dawna i co? gdzie ci sprzedawcy co tak
przyjmuja numerek?) faktycznie lepiej, jesli sie da, poslac to faksem.

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:26:49 MET DST