Re: płacenie przez Internet kartą VISA

Autor: Czarek Krzesinski (czarekk_at_polbox.com)
Data: Wed 08 Oct 1997 - 13:02:37 MET DST


Witam,

Moje trzy grosze do dyskusji.

Cos mnie kiedys podkusilo i zakupilem ksiazke w znanej ksiegarni
amazon.com. Formularz jest OK, maja specjalny serwer o zwiekszonym
poziomie bezpieczenstwa (czy cos takiego), transmisja byla szyfrowana
(spod Netscape 3.0), numer karty (MasterCard wydana przez PKO SA) byl
tylko i wylacznie przesylany w kierunku ode mnie do serwera, nie jest
nigdzie pamietany (drukuja rachunek dla MasterCard na biezaco?) i w
zasadzie wszystko byloby OK.

Wybralem jedna ksiazke i najtansza przesylke (Standard International
Shipping), ktora miala isc do 3 tygodni. Razem ok. 16 USD, tym sama
przesylka 6 USD. Dostalem e-mail potwierdzajacy zlozenie zamowienia.

 Nastepnego dnia dostalem od nich autamatycznego e-mail'a, ze wlasnie
wyslali mi zamowiona ksiazke. No to czekam. Po trzech dniach
obciazyli mi konto.

Czekam i czekam, minelo 5 tygodni, poszedlem sie upomniec na poczte,
czy moze nie zauwazylem awiza, albo ktos go wyrzucil itp. Pani na
poczcie poszperala w komputerze i stwierdzila, ze na pewno taka
przesylka do tego urzedu pocztowego nigdy nie dotarla. Wypytala mnie
co to miala byc za przesylka, jak wyslana itp. Na moja odpowiedz, ze
zwykla ksiazka, najtansza forma przesylki, bez ubezpieczenia, nie
polecona - stwierdzila: "No to nie ma sie co dziwic. Po prostu gdzies
zginela (w domysle - zostala skradziona). To sie czesto zdarza. Moja
corka duzo koresponduje wlasnie z Ameryka, i wie Pan, prawie polowa
przesylek z Ameryki do niej nie dochodzi. W Pana sytuacji nic nie da
sie zrobic."

Wniosek: Najwiekszym zagrozeniem sa pocztowcy (prawdopodobnie nasi,
polscy), kiepsko oplacani i sfrustrowani. Nigdy nie zamawiajcie
przesylek materialnych wysylanych przesylka niepolecona badz
nieubezpieczona!

Pozdrawiam,

Czarek Krzesinski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:26:34 MET DST