Autor: A_Zet (adek_at_kki.net.pl)
Data: Tue 07 Oct 1997 - 17:42:24 MET DST
Wojciech Bocian <wobocian_at_indiana.edu> napisał(a):
[...]
>No nie jest z tym az tak zle przynajmniej w USA.
[...]
>W przypadku internetu, telefonu czy faxu podpis ten sklada
>sie w momencie odbioru zamowionego towaru (przesylki przychodza
>wylacznie za pokwitowaniem).
Na pewno tak, i podobnie w Polsce. Tylko zauwaz, ze ja pisalem o
towarze, ktorym jest s#n i pisalem to na podstawie swoich
doswiadczen. Moge autorytatywnie :-) stwierdzic, ze w tym
zakresie nic sie nie kwituje a tylko placi po skonczonym okresie
obrachunkowym (jesli transakcja na poczatku miesiaca, to
ostatniego dnia, jesli troche pozniej to na koniec miesiaca
nastepnego.
>Klopoty moga byc jedynie wtedy gdy jakas
>firma przysle badziewie a my pospiesznie to pokwitujemy. Ale i wowczas
>przy tranzakcjach internetowych mamy kopie zamowienia i mozemy
>zakwestionowac tranzakcje. Zreszto wszelkie niejasnosci sa tutaj zwykle
>rozpatrywane na korzysc klienta. Ktorzy zreszta podobno czesto proboja
>to wykorzystywac, np. w sklepie zapominaja podpisac rachunku, ktory
>automatycznie staje sie nie wazny.
I tego nikt nie kwestionuje: w przypadku towaru "namacalnego"
(chocby przyslanego programu w paczce) zgadzam sie calkowicie z
Toba. Jednakze odnosze wrazenie, ze watek dotyczyl specyficznego
handlu, jakim sa prawa uzytkowania sharewaru, czyli kazdy dzieli
sie doswiadczeniami z innej dziedziny :-).
Pozdrawiam
Adek
-- Katowice: adek_at_kki.net.pl akumulatory wszelkiej masci: az1_at_poczta.com http://www.poczta.com/~az1
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:26:30 MET DST