Re: szukam Qbasica

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Thu 18 Sep 1997 - 13:56:47 MET DST


On Thu, 18 Sep 1997 11:12:19 +0200, "Przemysław Raczek"
<przemek_at_radio.com.pl> wrote:
>Absolutna bzdura !
>
>Basic nic nie jest w stanie zaszkodzic, moze tylko pomoc - naucz 8-10
>letnie
>dziecko C albo nawet Pascala - odpadnie juz przy wlaczaniu trybu
>graficznego.

Naucze raczej Logo - w koncu LISP to nie taki glupi jezyk... a w ogole
nie wiesz ile takiego dzieciaka mozna nauczyc! Uczyles? Bo ja tak, i
to niestety wlasnie Basica. Wolalbym osobiscie Pascala (wzorcowego),
tylko warunki niestety...
>Jak lyknie bakcyla to samo w koncu przesiadzie sie na wydajniejsze
>narzedzia.

Ze wszystkimi paskudnymi nawykami Basica. Globalnosc wszystkiego
wszedzie, brak zdefiniowania interface'u miedzy poszczegolnymi
czesciami programu, hiperlinearny program... Tragedia!

>A ty chyba zatrzymales sie na poziomie Qbasica ze tak piszesz...
>Obejrzyj sobie nawet stary Borlandowski Turbo Basic - mozesz tam pisac w
>pelni
>strukturalnie, jest kompilator, uzywa koproca, itd.

Taaa... Strukturalne programy to pisywalem w basicu na spektrusia.
Mozna, wiem. Strukturalnie mozna i w dowolnym asemblerze. I to co
pisalem na spektrusia to nie bylo policzenie 2x2, tylko symulacja
ukladu mikrofalowego z graficznym wyjsciem wynikow. Ale zanim zaczalem
dzialac w basicu, zdarzylo mi sie poznac:

Fortran 1900
Algol (wzorcowy)
Pascal (wzorcowy)
Dalej byly - Basic (Spectrum, Atari 800 XL, C64, Atari basic na ST, GW
basic), do Qbasica cierpliwosci mi nie starczylo, mialem lepsze
narzedzia. Do tego - ADA, Modula 2, borlandowskie pascale od 5 do 6, w
C i C++ w zasadzie tylko czytywalem, nic narazie nie popelnilem. Aha,
jeszcze kod maszynowy na Z80 (nie assembler, bron Boze) zdazylo mi sie
uzyc.

I Jesli Pisze Ze Zaczynanie W Basicu To Glupota, to wiem co pisze!!!

>Dla mnie programowanie ma przede wszystkim przynosic _radoche_ a nie
>meczarnie.

A dla mnie ma byc skuteczne w szerokim tego slowa znaczeniu - czyli
piszesz i wiesz ze kropnac sie nie masz szans, a jak juz ci sie uda,
to latwo pluskwe znajdziesz - zaiste Basic w tym wzgledzie dyscypline
wymusza znakomita, nieprawdaz? Znam program i goscia ktory go napisal.
Program z gosciem stanowia taki komplet, ze program nie dziala, a gosc
nie umie go przeczytac. Program jest w Basicu a gosc od tego jezyka
zaczynal pisanie - zapewniam cie, ze jego programy w C++ nadal nosza
pietno Basica!
>Czasem jak cos dla dosa to mozna napisac nawet w Basicu, no a jak dla
>windy
>to masz VisualBasic.

I biblioteki runtimowe z tym wozic?

>
>BTW. winda jest pisana... w C !

No wlasnie. I w notacji wegierskiej. Na miejscu tworcw jezyka C
wytoczylbym Billowi proces o znieslawienie!
>
>Jak widzisz to nie jezyk jest wazny tylko programista.

Programiste trzeba wyksztalcic. Basic nie sprzyja temu przedsiewzieciu
- mam wrazenie ze Winde napisali ludzie zaczynajacy wlasnie w basicu,
ktorzy przesiadli sie nastepnie na C - a jest to najgorsza z
kombinacji, bo C niestety pozwala na zbyt wiele i jak nie nabylo sie
pewnych nawykow w jezykach bardziej restrykcyjnych, to swobody dawanej
przez C latwo naduzyc - a pies chyba potem pluskiew szukal bedzie (Co
to jest GPF?)

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:23:11 MET DST