Re: win95, procesor, wiatrak...

Autor: R. S. (ditrskor_at_pbg.pl)
Data: Tue 19 Aug 1997 - 22:04:44 MET DST


Marek Jedlinski wrote:
>
> To ja wieeeem ;) Ale widzisz, mnie *działało* - do wczoraj,
> do zmiany wiatraka!
> Jakoś parę miesięcy temu skonfigurowałem sobie windę na tyle
> dobrze, że nie
> miałem żadnych większych problemów z oprogramowaniem.
> Netscrape się czasem
> wiesza, ale on to już ma w charakterze. Więc
> chodzę koło windy na palcach, nie
> instaluję niczego jeśli nie muszę koniecznie, wersje beta
> i pre-release (NS,
> MSIE etc.) omijam z daleka... Zgadzam się z Tobą co
> do zasady, ale w tym wypadku
> to byłby dziwny zbieg okoliczności - żeby akurat
> 5 minut po wymianie wiatraka
> jakiś soft dostał czkawki.

A moze po prostu wlasnie cos zdechlo ?
Moze o jedno ESD za duzo ? (ESD= wyladowanie elektrostatyczne)
Poza tym trzeba pamietac, ze nie zawsze sprzet "trafiony" przez
ESD jest dead. Czasem jest NIEPELNOsprawny.
Sam mam w robocie taka plyte, ktora coraz bardziej
glupiala (byly dlugie okresy poprawnego dzialania), az
zglupiala do reszty - BIOS pokazuje bzdury, wiesza sie przy
ok. 80% startow. A TRWALO TO Z POL ROKU !

-- 
Radoslaw Skorupka 
 mailto:R.Skorupka_at_pbg.pl 
Lodz, Poland


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:18:20 MET DST