Re: Grzegorz Szyszlo nie tylko krytkuje na PC

Autor: Radoslaw Poplawski (radekp_at_usa.net)
Data: Tue 19 Aug 1997 - 01:56:04 MET DST


On Mon, 18 Aug 1997 15:29:22 GMT, adek_at_spamom.precz.kki.net.pl (A_Zet)
wrote:

>radekp_at_usa.net (Radoslaw Poplawski) napisał(a):
>
>>No coz, klasyczny przyklad zaistnienia potrzeby zatrudnienia fachowca opd
>>HTML. Gdy stawiasz dom tez to robisz samodzielnie, bo nie chce Ci sie czytac
>>przepisow budowlanych? :)
>>
>>PS. Oczywiscie dom tez mozna stawiac bez zadnej znajomosci przepisow, a
>>nawet bez umiejetnosci murarskich, ale inni moga dziwnie na cos takiego
>>patrzyc :).
>
>Nie zgadzalbym sie z Toba do konca - tzn. zgadzam się czesciowo:
>przeciez oprocz tzw. fachowcow sa jeszcze amatorzy (w lacinskim
>rozumieniu tego slowa). Sprowokowales mnie zdaniem, ze inni moga
>dziwnie patrzec; a wiec zrobie sobie stroniczke firmowa w ciagu
>tygodnia a prywatnie deklaruje, ze pojecia w tej chwili nie mam,
>z czym to sie je. Podbudowuje mnie to, ze widzialem mnostwo prac

Nie powinno byc problemu, HTML jest b.prosty.

>wykonanych przez fachowcow i przez amatorow, ze wymienie: naprawa
>samochodu w autoryzowanym warsztacie, polozenie kafelkow,
>malowanie (sic!) farba emulsyjna pokoju, czym uraczyla mnie
>kiedys malzonka nie chcac bym sie przemeczal. Dodam, ze musialem
>jeszcze raz ten pokoj pomalowac ale przeciez to tylko farba
>emulsyjna... Moze dom to rzeczywiscie duza rzecz i sprawa
>fachowca ale czy tu jest akurat klasyczny przyklad tej potrzeby?

HTML? Nie, jezeli sie zna HTML. A jezeli nie? No coz, tez bym chcial wiele
rzeczy zrobic, a nie mam o nich pojecia. Mozliwe sa dwie sytuacje: robie tak
jak umiem i wyjdzie mi tak jak zrobie (czyli raczej nic specjalnego), albo
sie naucze robic lepiej. FrontPage moze byc tylko ulatwieniem (tak samo jak
elektryczna wiertarka zamiast recznej).



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:18:17 MET DST