Autor: Kalafiorczyk (ghost_at_simg.com)
Data: Thu 14 Aug 1997 - 03:04:32 MET DST
Rafal Stefanowski wrote:
> W USA, jezeli chcemy miec Internet w domu, placimy tylko providerovi.
> W obrebie miasta wszystkie rozmowy telefoniczne sa ZA DARMO, czyli
> mozemy gadac za friko.
> I tak samo mamy polaczenie za darmoche, niezalezna od czasu
> !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
> Providerowi placimy 19.99 dolara.
> I co Wy na to? A u nas impulsy pikaja........
Nie całkiem za darmo. Taryfa telefoniczna "nie mierzona" jest ok.
$10 na miesiąc droższa od "mierzonej". Ale rzeczywiście, jak się
ma taryfę "nie mierzoną" to można cały miesiąc siedzieć na lini,
prawie za friko. Konkurencja wyrównała ceny, i prawie wszyscy
oferują konta z pojedyńczym połączeniem za miesięczną opłatą
niecałe $20. Rzeczywista konkurencja jest tylko w jakości i
niezawodności usług, oraz w rzeczywistej, a nie teoretycznej
przepustowości łącza, zwłaszcza w godzinach dużego ruchu.
Cała ta sprawa jest bardzo trudna do wyjaśnienia. Głównie
chodzi tu o bardzo specyficzną sytuację lokalnej telefonii
w USA, która nie jest ani w pełni monopolowa ani w pełni
konkurencyjna. Rząd USA poprzez Federal Communication Commision
kontroluje lokalny rynek telefoniczny. Trochę tak jak w PRL
cena kiełbasy zwyczajnej była kontrolowana.
Sylwek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:18:10 MET DST