win95, procesor, wiatrak...

Autor: Marek Jedlinski (eristic_at_gryzmak.lodz.pdi.net)
Data: Thu 14 Aug 1997 - 00:59:14 MET DST


Dzień dobry. Było tak: jakiś czas temu zaczęła mi padać winda - co pół godziny
mniej więcej, niebieski ekran z "Fatal exception error 0E..." etc. Parę tygodni
szukałem po sieci ile wlazło - okazalo się, że całe mnóśtwo ludzi miało tego
typu problem, który nie dawał się przypiąć do żadnego konkretnego elementu
konfiguracji systemu ani sprzętu. Sprzętu zresztą nie podejrzewałem, bo winda
chodziła na nim bez problemu od kilku miesięcy. W końcu pomyślałem, że zacznę po
kolei wymontowywać podzespoły, zdjąłem pokrywę i... pady ustały. Za którymś
razem zauważyłem, że wiatrak na procesorze (Pentium 120) po prostu zatrzymywał
się -> procek się przegrzewał i zatrzymywał system. OK. Kupiłem nowy wiatrak,
zamontowałem - działało, 0E poszedł w zapomnienie - na jakieś dwa miesiące.
Znowu zdjąłem pokrywę... oczywiście wiatrak się zepsuł - czasem ruszał przy
włączaniu komputera, a czasem trzeba było go popchnąć ołówkiem. Hm.

A teraz jest tak: Kupiłem nowy wiatrak, zamontowałem wczoraj... ale tym razem
winda pada nadal. Ten sam (lub bardzo podobny) komunikat błędu - ale komputer ma
zdjętą pokrywę, wiatrak pracuje jak trzeba, więc nie ma mowy o przegrzewaniu.
Przetestowałem co mogłem (scandisk, ndiags i podobne). DOS działa. Linux działa
:) Tylko winda pada - bez sensu zupełnie, tj. bez widocznego powodu, czasem
wszystko chodzi przez kilka godzin OK, a po kolejnym restarcie kilka razy pod
rząd Fatal Exception 0E. Przy czym - teraz ten błąd pojawia się w chwili, kiedy
dysk i procesor pracują razem na dużych obrotach: najczęściej w czasie
uruchamiania Agenta albo Netscape'a. W czasie normalnej pracy nie.

NB. Przez ostanie kilka dni pracy z uszkodzonym wiatrakiem miałem otwarty
komputer (żeby stuknąć wentylator kiedy nie startował) i nic nie padało, w ogóle
nic, bo procesor był chłodzony. Teraz, z nowym wiatrakiem, pada jak przedtem,
kiedy nie był.

Więc nie wiem, bo po tamtych przygodach z przegrzewaniem procesora kupiłem tym
razem wiatrak do Pentium 160-200, ale niemożliwe żeby *za bardzo* chłodził,
prawda? Uszkodziłem coś zakładając wentylator? (Ale gdybym uszkodził, to
padaloby *zawsze*... mam nadzieję ;)

Ratunku.

marek

-- 
Marek Jedliński  UŁ, Instytut Anglistyki, tel/fax (42) 366337 
eristic_at_gryzmak.lodz.pdi.net | http://www.lodz.pdi.net/~eristic/
Klucz publiczny PGP: wyślij list z GET PGP_KEY w polu Subject.
"Ciastogłowi kwaśną swą fermentację wzięli za ducha, mięs prucie
za historię, środki rozkład odraczające za cywilizację..." (St. Lem)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:18:10 MET DST