Re: po co MMX?

Autor: Hubert DePeSz Lubaczewski (depesz_at_free.polbox.pl)
Data: Sun 13 Jul 1997 - 02:25:29 MET DST


In article <33d014bb.4703182_at_news.onet.pl>, dobrov_at_priv.onet.pl says...
> Oczywiscie tegie mozgi to zaprojektowaly. A dlaczego ? Dlatego, ze niezbyt
> tegie wymyslily specyfikacje. I w efekcie nakladem tytanicznej pracy,
> dokladajac z milion (nie wiem ile) tranzystorow do ukladu powstala wspaniala
> maszyna przescigajaca te poprzednie o gora kilkanascie procent (nie mam na
> mysli Pentium 2). Choc niewatpie, ze zaraz ktos wymysli jakies marginalne
> zastosowanie, gdzie bedzie to wiecej niz kilkanascie procent.

tak ogolnie to sie moze i zgadzam, ale zdecydowanie nie uwierze w to co
napisales wyzej ( o tych procentach). czemu? bo widzialem jakie dojaranie
daje mmx przy obrobce grafiki. nie wiem na czym to polega od strony
sprzetowej, ale fotochlop na mmx na 166mmx byl o dobre 70% szybszy niz
normalny fotochlop na normalnej 166. aha. ktos kiedys napisal, ze
aplikacje pisane pod mmx na zwyklym beda chodzily wolniej. tu tez sie nie
zgadzam. nie ma powodu by tak bylo. co najwyzej element rozruchowy jest
dluzszy (o jakies 0.0005 sekundy) bo program musi zrobic detekcje czy ma
mmx'a i jesli nie to laduje stare, dobre, wyprobowane biblioteki do pracy
na normalnych procach. i po bolu.
w tej chwili mam zwykle 166. nie zamierzam kupic mmx'a (od razu celuje
wyzej, moze m2 a moze p2, jeszcze nie wiem, nie widzialem testow m2), ale
uwazam twierdzenia, ze to nic nie daje za bzdure. oczywiscie jak ktos
spedza zycie grajac w quake'a to faktycznie to mu nic nie da ... ale dla
niego tez jest ratunek (monster + glquake :))

-- 
Hubert DePeSz Lubaczewski <=--=> depesz_at_free.polbox.pl
       Moj Boze, spraw abym milczal, dopoki sie
   nie upewnie, ze naprawde mam cos do powiedzenia.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:13:49 MET DST