Re: Wiatraczek zostaje

Autor: Piotr Sobczak (piotrs_at_tch.waw.pl)
Data: Wed 18 Jun 1997 - 15:13:32 MET DST


Andrzej Rajczakowski napisal (-a) :
>
> Niniejszym stwierdzam, że w nieoficjalnym 'głosowaniu', które miało miejsce
> w wątku 'Wiatraczek won?' szanowne grono pecetowców ustaliło przewagą głosów
> 8:3 (ZA: trzy, PRZECIW: osiem), że wiatraczka nie należy wywalać z zasilacza.
>
> Biura nie mam, biurw nie zatrudniam, bąków nie puszczam ;)) a wiatraczek mi
> przeszkadza, bo chodzi, jak mój odkurzacz 'Zelmer'.
>
> A jakby go tak trochę przyhamować?

A moze by tak wydac kilka zlotych na nowy wiatraczek do zasilacza ale na
lozyskach kulkowych (np firmy Sunon)? Bedzie cichy i dlugo pozyje.
Mojemu zasilaczowi padl cooler po trzech miesiacach i wymienilem go na w/w i
od trzech lat mam spokoj (kosztowalo mnie to 25 zl na Wolumenie), jest nadal
tak cichy jak na nowy choc przybylo mu na lopatkach "troche" kurzu.

Piotrek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:10:11 MET DST