Re: Olewanie klienta

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Tue 17 Jun 1997 - 18:39:18 MET DST


On 17 Jun 1997, Grzegorz Szyszlo wrote:

> ale problem. trzeba dac ogloszenie do gazety ze taka a taka firma
> ma w takim a takim programie blad, i potem trzeba o tym ogloszeiu
> poinformowac autora. wazna rzecz. trzeba miec pod reka
> kogos znajacego sie na komputerach, by gdzies w zacisznym miejscu,
> najlepiej w dwoch kopiach na dyskietkach zrobil backup i schowal
> do sejfu. tak ze jak przyjda naprawic, zeby potem nie wykrecali
> kota ogonem, ze wersja byla caly czas prawidlowa.

No i co mi z tego ze dam ogloszenie do gazety jak i tak nim oni sie spreza
zeby to naprawic to mina z 2 miesiace a to jest ok. 240 przedrukow do
poprawy !

>
> >4. Teraz nastepuje akcja dywersyjna - pan mily zostaje zaskoczony
> >stwierdzeniem, ze skoro tak, to dzialalnosc ksiegowa bedzie prowadzona tak
> >jak jest a wszelkie koszty poniesione w zwiazku z bledem w programie uisci
> >firma CDN.
>
> i slusznie.

~Tak, tylko dlaczego potem ten facet wyskakuje z ryjem na nas, jak
przyjechalem do CDN-u, ze kto to w ogole widzial, zeby klientka sie
kontaktowala bezposrednio z nimi, skoro powinna przez te firme
komputerowa, w ktorej zakupila program ?

> >Ale to nie koniec - efekt jest taki, ze z kazdym nastepnym wykrytym bledem
> >sytuacja sie powtarza
>
> moze jednak trzeba zmienic autora ? bo jak burczy na ewidentne
> bledy, i widzial wydruki wykonane z jego programu to nie ma co sie
> ogladac na kogos takiego.

Heh a kto ci przepisze 120 ksiazek podatkowych ?

                                                Jurand



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:09:57 MET DST