Seagate 1.2 GB - NTFS i badsectory:-(

Autor: Albert Geres (pw_at_rubikon.net.pl)
Data: Wed 28 May 1997 - 17:23:50 MET DST


Przed ponad półrokiem zainstalowałem NT 4.0 Workstation na nowiutkim
Seagacie 1.2 GB. Wszystko było fajnie aż do teraz. Pojawiają się bad
sectory. Parę dni temu chkdsk pokazał 4 kB, dzisiaj 8 kB bad sectorów,
ile będzie jutro? ;-(
Partycja jest NTFS, więc nie mam żadnych lepszych narzędzi do
sprawdzenia powierzchni dysku - muszę polegać na chkdsk z NT 4.0.
Mógłbym oczywiście zformatować dysk na FAT i sprawdzić Disk Doctorem,
ale tracę wtedy dobrze skonfigurowany, działający system.
Teraz kilka pytań:

1. Czy 8 kB bad sectorów to wystarczająca ilość by reklamować dysk
(jest na gwarancji)?

2. Czy przypadkiem nie jest tak, że to nie wina dysku tylko NTFS? Może
NTFS z sobie tylko znanych powodów zaznacza mi sektory jako "bad"
mimo, że są one dobre?

3. Czy jest jakiś dobry program do diagnozowania NTFS i sprawdzania
tej partycji pod kątem badsectorów?

4. Co radzicie w tej sprawie?

Dziękuję i pozdrawiam.

    :::-----------------------:::
  (:@|@:) Albert Geres (:@|@:)
   :\_/: pw_at_rubikon.net.pl : _ :
   :...:---------------------:...:



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:07:52 MET DST