Re: os/2: to be or not...

Autor: Marek Sztukowski (sztukows_at_andante.ae.katowice.pl)
Data: Thu 24 Apr 1997 - 09:43:19 MET DST


Witam wszystkich,

Od dluzszego czasu przygladam sie dyskusji na temat OS/2 i chcialbym tez
dozrucic swoje przyslowiowe "trzy grosze".
Otoz ja wymyslilem inne podejscie do spraw popularnosci OS/2 i dostepnosci
oprogramowania, a mianowicie:

Dotyczy to akurat Polski - wiekszosc ludzi majacych pcetey ograniczaj sie
do Dosu, Win3.11 no nastepnej nakladki WIN95. Problem wedlug mnie tkwi w
tym, ze wszyscy my - nie wylaczajc mnie korzystaja z pirackiego
oprogramowania - jest tego duzo i wzglednie tanie (np na CDROM)
oprogramowanie to, to przede wszystkim programy pod DOS i WINDOWS - sam
nie widzialem jeszcze jakichkolwiek programow pod OS/2 na takich plytkach.
Moimi zdaniem, chodzi tu glownie o dostepnosc oprogramowania pod dany
system. Wielu moich znajomych uzywa niestety pirackich WIN95 i Offic'a -
wynika to z tego, ze niestac ich na oryginal. Zdobycie pirackiego OS/2
juz wymaga dluzszego poszukiwania a znalezienie pod niego zpiraconego
komercyjnego oprogramowania to juz dlugiiii czas!!! Nieprawda jest, ze
pod OS/2 nie ma oprogramowania -jest i to wiele odpowienikow zwyklych
windowsowych programow,dzialajacych w 32 bitowym trybie pracy, w koncu
OS/2 jest systemem 32 bitowym a nie tak WIN95 16bitowom nakladka.
Istnieje przeciez cos takiego jak MS Visual C pod OS/2, sam znalazlem
pakiet do tworzenie aplikacji metoda "Visual" ktory nazywa sie "Visual
Guides" i w dodatku jest FREE!!!!! - mozna w nim budowac aplikacje pod
OS/2 jak i WIN3.11 potem kmpilujemy to odpowiednim pod dany system
kompilatorem i mamy gotowy program. Jest o tyle dobry , ze podczas pracy z
nim nie zobaczymy zadnych glupich informacji w stylu "aplikacja wykoanal
niedozwolona operacje - zamknij, szczegoly" Sam uwazam, ze ludzie piszacy
na temat dostepnosci oprogramowania pod OS/2 nie zadali sobie nawet
odrobina trudu w poszukiwaniu tych programow - na ale co sie dziwic, kiedy
80% uzytkownikow korzysta z nielegalnego oprogramowania(pirackiego), ktore
najlatwiej zdobyc. Kiedy kupowalem komputer mialem mozliwosc zakupienie
po promocyjne cenie OS/2 Warp PL z wbudowanymi polskimi WIN3.11 - kupilem
go, ze wzgledu na ciekawy cykl w PCMagzine na temat OS/2. Po
zainstalowaniu spodobal mi sie od razu (a zaznaczam,ze mialem wczsiniej
stycznosc z WIN3.11) - spodobal mi sie bo przyponilal stara dobre AMIGE
(prosze sie nie smiac - tan koputer zawsze przewyzszal PECETA) byl tamy
dobry MULTITASKING, pelna obiektowosc ogolnie zrobil dobre wrazenie na
pierwszy rzut oka.
Windows sopd OS/2 dzialaja wysmienicie, zadnych CRASHow, itp.
Mozna by rzec jest wspaniale, gdyby nie pewien dosc istotny problem -
komputer jest niczym bez systemu operacyjnego - a system operacyjny jest
bezuzyteczny bez oprogramowania i tak an poczatku zmuszony bylem bylem do
korzystania z WIN3.11 i OFfic'u. Niestety ceny programow MIcrosoftu w
polsce sa jescze do przyjecie, w koncu wydanie na OFFICE 1000 zl (nowych)
nie jest duzym wydatkiem, jezeli ktos to wykorzystuje intesywnie do pracy.
(w dodatku ma w polskim jezyku),natomiast o ile sam OS/2 jest po polsku to
oprogramowania (procesor tekstu, arkusze itp) po polsku nie widzialem i
zgadzam sie z opinia, ze IBM "olewa" zwyklych szarych uzytkownikow - choc
to nie tylko wina IBM. Wystarczyloby, ze jakas firma zechzialaby spolszcyc
to oprogramowanie - ale niestety jest to nie oplacalne - za malo
uzytkowniow OS/2, a nawet gdby im sie udalo to i tak nikt by tego nie
kupil bo wszyscy czekali by na wersje piracka.
To moje ogolne zdanie na temat tego co bylo w listach - drodzy koledzy nie
ma po co sie klocic i wzajemnie oczerniac - kazdy ma to co lubi i co chce
- nikomu nie mozna narzucac czegosc czego nie chce. Ja na swoim komputerze
ma i OS/2 i WIN95 i jeszcze pocziwego DOS'a (choc wlasciwie to WIN95 to
taki okienkowy dos - w moim odzczuciu).
"Bawie sie" glownie pod OS/2 (takie male programiki , zabawa z REXXEM itp)
a pisze pod WIN95 i MS Word 7. A w chwilach wolnych gram pod DOSEM.
Choc i tak zeby zagrac sobie z przyjemnosci w RED ALERT'a trzeba go
uruchomic w WIN95 (zeby nie starcic grafiki SVGA) - na koniec jeszcze moja
opinia dotyczac gier na pecety - w koncu kazdy lubi czasem odpoczac - otoz
mozna zrobic dobra gre w SVGA pod Dosem, ktora bedzie dzialac szybko i
sprawnie i wcale nie trzeba tego pisac pod WIN95.

        Marek Sztukowski - "SHOOTY"

On Thu, 24 Apr 1997, Krzysztof Halasa wrote:

> lewando_at_ibm.net (Andrzej Lewandowski) writes:
>
> > A w koncu to
> > oprogramowanie narzedziowe decyduje o przydatnosci (lub nie)
> > systemu operacyjnego.
>
> Troche mnie dziwi to stwierdzenie. Zawsze myslalem, ze mozliwosc
> zastosowania danego systemu (+zalety i wady) decyduje o jego przydatnosci.
>
> Kiedys bylo tak, ze na pewne systemy nie bylo oprogramowania narzedziowego
> (zreszta teraz czasem tez tak jest - wystarczy spojrzec na niektore systemy
> do sterowania). Czy byly nieprzydatne? Skad, byly doskonale, a kod
> generowalo sie krosskompilatorem (albo -assemblerem).
>
> Moze w przypadku OS2 jest to mniej widoczne, ale rowniez mozna dla niego
> generowac kod pod innymi systemami (choc mysle, ze sie tego nie robi).
>
> BTW: Nie wiem, jak wyglada sprawa dostepnosci oprogramowania dla OS/2.
> --
> Krzysztof Halasa
> Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:03:33 MET DST