Re: os/2: to be or not...

Autor: Piotr Ziemak (hps_at_wsrp.siedlce.pl)
Data: Tue 22 Apr 1997 - 08:57:49 MET DST


Czesc!

Panowie odpusccie sobie, nie musicie sie publicznie urazac, przeciez mamy
sobie pomagac. Mialem ten posting wyslac na liste z OS/2, ale sadze, ze
puszczajac w niepamiec ten watek poczujecie sie lepiej :-).

Musze sie przyznac ze uzywam W95 i jestem z niego zadowolony. Wszystko
dziala szybko i naprawde bez awaryjnie. Problemy moje skonczyly sie po
skompletowaniu dobrze dzialajacych sterownikow. Robie rozne rzeczy i jak do
tej pory wszystkie pady byly z mojej winy. Aby uspokoic niektorych, OS/2
tez mi sie podoba i dostrzegam jego zalety i co wiecej tez bede go uzywal,
ale niestety mam podstawowy problem. Fragment pewnego projektu udostepnia
interface DOS'owy i jest generowany w oknie DOS'a. Generacja pod W95
(szybsza niz pod 'golym' DOS'em ze SPEEDRV - 16Mb) trwa ponad dwukrotnie
krocej niz analogicznie pod OS/2. Problem lezy w cache'owaniu dostepu do
dysku. Mysle, ze jest jakas opcja, ktora poprawi (uruchomi) cahe w OS/2.

BTW. Rozumiem, ze nikt nie zna konfliktu: Dos4GW i Borland TLINK.EXE
opisywanego wczesniej :-|

Pozdrawiam
Piotr Ziemak



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:03:24 MET DST