Re: Spalony monitor

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Wed 09 Apr 1997 - 22:33:27 MET DST


On 9 Apr 1997, Jarek Lis wrote:

> Tomasz Jarnot <jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl> wrote:
> : On 8 Apr 1997, Jarek Lis wrote:
> : > P.S. A do goscia nalezalo isc z przypalona karta video, spalona plyta glowna
> : > i tymze monitorem, twierdzac ze Ci sie to stalo jak podlaczyles
> : > do wlasnej obudowy. Mialbys argument "niesprawny element popsul
> : > reszte". A tak to on argument.
> : No tak ale on mi sugerowal ze ten kabel moze byc rownie dobrze nie od
> : niego tylko jakis podmieniony. No a jesli bym spalil komputer i tak mi
> : gosc powiedzial, to ktory serwis wymieni ci przydymiona plyte glowna ? Bo
> : ten facet na pewno nie.
>
> Ale wtedy masz jakis argument - zakupione urzadzenie uszkodzilo inne,
> zmontowane zgodnie z regulami sztuki. A tak to sprawa jest dyskusyjna:
> czy zakupiona obudowa musi miec kabel "ogolnego przeznaczenia"?

Dobra ale teraz przekonaj faceta, ze ten kabel nie jest sprawny, jesli
podlaczylimy go u niego w firmie i na wyjsciach byly dobre napiecia, bo
tak akurat mial podlaczona faze w gniazdku, u mnie byla na odwrot i sie
walilo. Dodam ze facet miernikiem sie poslugiwal gorzej niz ja
elektrokardiogramem ( rzadko kto mierzy napiecie w omach ).

                                                Jurand



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:01:42 MET DST