Re: Spalony monitor

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Wed 09 Apr 1997 - 15:48:23 MET DST


On 8 Apr 1997, Jarek Lis wrote:

>
> No coz - mozesz sie ciagac po sadach, robic swinstwa, ale, IMHO, to gosc
> ma troche racji. Dostarczyl Ci razem z obudowa zly kabel, a Ty ....
> zamiast wrocic do niego i narzekac ze zasilacz nie dziala,
> wybrales najdrozsze urzadzenie w okolicy i zaczales uzywac niezgodnie
> z przeznaczeniem, czyli do testowania kabla.
>
> P.S. A do goscia nalezalo isc z przypalona karta video, spalona plyta glowna
> i tymze monitorem, twierdzac ze Ci sie to stalo jak podlaczyles
> do wlasnej obudowy. Mialbys argument "niesprawny element popsul
> reszte". A tak to on argument.
>

No tak ale on mi sugerowal ze ten kabel moze byc rownie dobrze nie od
niego tylko jakis podmieniony. No a jesli bym spalil komputer i tak mi
gosc powiedzial, to ktory serwis wymieni ci przydymiona plyte glowna ? Bo
ten facet na pewno nie.

> PPS ten Highscreen to zasilany z komputera? Bo ciekawi mnie dlaczego
> on nie wybuchl.

Zasilany z komputera. Tez ne wiem dlaczego nie wybuchl ale dzieki temu mam
jeden spalony monitor a nie dwa.

>
> PPPS. A moze taka mala Anti-Warta campaign na www? Podac konkretnie, co za
> firma, z jakiego miasta, i czekac az zaproponuja polubowne rozwiazanie.
>

Tak sie wlasnie zastanawiam czy tylko na WWW...

> PPPPS. A na przyszlosc kupowac wszystko z jednego zrodla.
>

Heh tego to nie mogli przewidziec nawet najstarsi gorale..
Ta obudowa mogla isc do jakiejkolwiek firmy :)

                                                Jurand



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:01:38 MET DST