Re: Ciche wiatraczki?

Autor: Pawel Paroń (pawelp_at_rodan.pl)
Data: Tue 25 Mar 1997 - 19:47:12 MET


Oczywiscie koledzy maja troche racji, wentylator w zasilaczu wymusza
obieg powietrza wewnatrz obudowy, ale:

1) nadal jest to obliczone na jakies 200W, a tyle w zadnym normalnym
komputerze sie nie wydziela (jak pisalem, najwyzej 50-60W)

2) obieg wymuszony latwo zastapic obiegiem naturalnym, wyrzucajac
zaslepki na niewykorzystane sloty na plycie. Efekt wlasciwie taki sam,
chociaz zalezy od rodzaju obudowy.

Zapytam milosnikow wymuszonego obiegu powietrza w obudowie: ktoredy owo
powietrze jest zasysane do wnetrza peceta? Przez stacje dyskow i cdrom.
Taki "design" pojawil sie wraz z tandeta pecetowa ostatnich lat, kazdy
normalny komputer ma w obudowie jakies kratki, przez ktore rzeczywiscie
moze wciagac powietrze, i wtedy wentylator w srodku ma sens (zakladajac,
ze rzeczywiscie ten wymuszony obieg jest potrzebny).

A co do tych straszliwie goracych pamieci, dyskow, wszelkich scalakow i
innych, to nie jest to prawda. Czasem tak jest, ale tylo ze
starymi/kiepskimi czesciami. Normalnie nic nie powinno parzyc, moze
oprocz procesora (bez radiatora i wiatraczka), a juz na pewno nie
pamieci, ani nie dyski. Jesli dysk jest goracy, to pewnie wkrotce sie
posypie, i zaden wentylator mu nie pomoze. A scalaki i tak wytrzymuja
ponad 70 stopni. A widzieli x-terminale? Tam tez scalaki, procesory
niekiepskie, pamieci, i co? Zadnych wiatrakow, a wszystko w obudowie
wysokosci np. 3 cm (taka podstawka pod monitor). I nic sie nie pali.

Pawel



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:59:05 MET DST