Re: Co zamiast Windows 95?

Autor: Wojtek Piecek (woju_at_camk.edu.pl)
Data: Wed 05 Mar 1997 - 11:05:57 MET


On Tue, 4 Mar 1997, Przemyslaw Baranowski wrote:

> Widzę jednak, że nie wydałeś z własnej kieszeni grubej forsy na soft
> potrzebny Ci do pracy (jeżeli zakupiłem oprogramowanie to chyba jasne,

Nie jest sztuką wydawanie dużej ilości pieniędzy na soft, sztuką jest
posiadanie dobrego, działającego i efektywnego oprogramowania. Soft za
który płacisz dużo i twierdzisz że nic dziwnego w tym że "się wiesza, po
prostu resetuję i pracuje dalej" nie należy niestety do tego grona.

> że mam je legalnie, nie lubię być złodziejem). Nie przekonywałem

Nie inputowałem tego, choć przyznaję że niewielu posiadaczy jakiegoś
oprogramowania na m$ posiada je całowicie legalnie.

> Jednak trzeba wiedzieć, że nie każdy jest informatykiem do tego znający
> specjalistyczny język angielski. Ciekawe dlaczego chodzisz do lekarza,

Przykro mi, ale jak ktoś dzisiaj tak po prostu nie zna języka
angielskiego, nawet w formie umożliwiającej mu zrozumienie prostych opisów
to nie powinien się zajmować komputerami. Tak dalej argumentując dojdziesz
do wniosku że nie możemy szerzyć dyskryminacji dla osób które nie umieją
czytać.

> zamiast poczytać sobie mądre książki i zaordynować sobie odpowiednie
> lekarstwa? Nie dla każdego musi być wszystko jasne. Np. nie postawię
> sobie Linuxa, ponieważ nie mam zielonego pojęcia jak to się robi i nie
> mam zamiaru siedzieć i tłumaczyć doc'i, jeżeli starczy podpowiedź osób
> doświadczonych, którzy to już nie raz robili. Tak przynajmniej uważam,

hmmmmm, pierwszego linuxa też tak instalowałem. Nie wiem czy podajesz jako
argument przeciw czy za linuxem.

> że tego rodzaju koleżeńska zasada powinna obowiązywać. Jeżeli ktoś nie

:-))) polecam #plug na ircu oraz linux_at_sprocket....

> ma zamiaru pomóc, nie powinien się wcale odzywać.

Zgadzam się w 100%. Problem niestety jest taki że jeśli odpowiedź została
opracowana, przeklepana we wszystkie strony i jest to opisane dobrze w
HOWTO czy innych FAQach to po jaką cholerę tłumaczyć to jeszcze raz skoro
prosta czynność nabyta w 1-3 klasie szkoły podstawowej (czytanie) ułatwia
to znakomicie?

> Też tak myślałem, jeżeli jesteś takim zwolennikiem Linukxa to
> powinieneś poszukać sobie gierek pod tym systemem. Jednak ten DOS...

Zdziwiłbyś się ile razy tego DOSa wstałem. Zresztą - dlaczego mam się
tłumaczyć z tego że używam DOSa? Co chcesz mi udowiodnic?

> Jednak z powyższego wynika, że do DOS'a powracasz. Minimalizujesz

Rany Boskie, zainstalowałem i użyłem 2 razy. Jestem gotów się obrócić i
skasować. I nie będzie mi żal (będzie, popartycjonowałem dysk i będzie mi
żal że mam nieciągłą partycję). Poza tym to jest mój służbowy notebook i
raczej ze względu na kaft że czasem muszę pokazać że on nie jest mój do
końca to on tam jest. Zrozum, mój prywatny komputer nie ma DOSa, mój
służbowy nieprzenośny komputer w CAMKu też nie ma dosa. NIE MAM dosa.

> sprawę, ponieważ jeśli mieszkasz w zapadłej wsi i jako jedyny masz
> komputer (sam piszesz, że w twojej okolicy nie ma żadnego W... - wejdź
> do pierwszego, lepszego sklepu ze sprzętem komputerowym - ludzie tego
> nie kupują?), to nie oznacza, że inni z komputerów nie korzystają.

Kiedyś, dawno temu klepaliśmy taki temat: "ludzie jedzcie gówno, miliony
much nie mogą się mylić".

> Jednak musisz poważniej podchodzić do korespondencji, ponieważ w
> przeciwnym przypadku bez papmersów się nie obejdzie. Jeżeli Tobie
> akurat nie jest potrzebny W... to dlaczego inni nie mają z niego
> korzystać?

Nie, zawsze twierdzę że aby móc prowadzić porównania nalęży znać obie
platformy. Inaczej, mówiąc łagodnie, jesteś nieobiektywny.

Pozdrawiam,
Wojtek

--
   __   _
  / /  (_)__  __ ____  __
 / /__/ / _ \/ // /\ \/ /  . . .  t h e   c h o i c e   o f   a
/____/_/_//_/\_,_/ /_/\_\              G N U   g e n e r a t i o n . . .


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:57:41 MET DST