Siupy, dwa HD i instalowanie systemow - chlip, chlip

Autor: Mariusz Studzinski (Cecil_at_klio.umcs.lublin.pl)
Data: Sat 01 Mar 1997 - 15:48:23 MET


Majac tydzien czasu na napisanie kolejnego rozdzialu pracy
magisterskiej i zalegajacy termin oddania kolejnej haltury
postanowilem, zainstalowac sobie.....TA DA...Linuxa!!
Boziu, jak ja wczoraj kląłem :))
Setup byl taki: 1 dysk 360MB z 1 partycja i 2-gi dysk 1200MB z trzema
partycjami (700,300 i 200). Linuxa postanowilem zainstalowac na
pierwszej partycji drugiego twardego. Poniewaz jestem z natury typem
ostroznym postanowilem zrobic mala probe. Wylaczylem w Setupie 1-szy
twardy i ustawilem drugi HD jako bootujacy. Podczas instalacji Linuxa
zapomnialem zamontowac CD-ka wiec musialem instalacje przerwac i dac
sobie na razie spokoj z instalacja (czytaj: poczekac do nastepnego
dnia).

Za pomoca Fdiska przywrocilem partycje 700MB znow do zycia i wlaczylem
w Setupie 1-szy HD. Wlaczam sprzet a tu.....qpa! Okazalo sie, ze
struktura katalogow pierwszej partycji drugiego HD (ta 700MB) z przed
nieudanej instalacji Linuxa wymieszala sie calkowicie ze struktura
katalogow 1-szego HD. Porobilo sie mnostwo cross-linkow, kupe plikow
bylo uszkodzonych (oczywiscie polowa plikow systemowych W95) i
pojawily sie katalogi widma majace po 2GB lub wiecej. Godzina 1-sza w
nocy a ja sobie "radosnie" buszuje Scandiskiem po HD, probujac
odratowac rozne pozyteczne pliki (dobrze, ze przed instalacja zrobilem
sobie przezornie back-up co wazniejszych dla mnie plikow). "Nic to" -
jak mawiaja smurfy. Scandisk jakos zalatwil sprawe.

Teraz trzeba bylo zainstalowac ponownie W95. Kolo 2-giej w nocy
instalacja prawie skonczona, jeszcze aby 'Reseting your computer'.
Resetuje sie, ladnie pieknie, a tu nagle.....Non-system disk. Press
any key to reboot. "Kie cholera!??" - mysle sobie (czytaj: !$@%$@^!!!!
1!@^$^!!!!). Bootuje z dyskietki, twardy jest ale na nim znowu
smietnik. Katalogi po 2GB, z plikow systemowych sieczka, slowem:
srodek nocy a ja wracam do poczatku. Znowu Scandisk, z sasiednich
okien wychylaja sie juz sasiedzi co by zobaczyc kto sie tak wydziera i
klnie w nocy, znowu instalacja W95. Kolo 3-ciej system juz sie mniej
wiecej poprawnie uruchamial. Jeszcze aby zainstalowanie GUS-a,
odkrycie dlaczego W95 nie chce przyjmowac drivera Virge'a, z ktorym
wczesniej nie mialo problemow, ponowna instalacja oprogramowania do
Internetu, ktore poszlo sie kochac z robaczkami, instalacja Office95,
ktore rowniez poszlo do piachu i pare innych drobniejszych rzeczy.
Godzina czwarta - MOGE ISC K#$#%A SPAC!!!!!

Jak mi jeszcze kiedys przyjdzie ochota na eksperymentowanie z systemem
to niech mnie ktos kopnie, dobrze? Czy ktos w koncu napisze system,
ktory bedzie sie instalowal bezproblemowo???

P.S. Ten pierwszy HD to IBM a drugi to Seagate Medalist.

Mariusz Studzinski
_________________________________________________________
e-mail: Cecil_at_klio.umcs.lublin.pl or cecil_at_free.polbox.pl
_________________________________________________________

bIjatlh 'e' yImev. yItlhutlh!!!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:57:25 MET DST