Autor: Ryszard Glab (rGLAB_at_waw.pdi.net)
Data: Wed 26 Feb 1997 - 13:26:34 MET
In article <33146884.1589_at_rsw.pl>,
Janusz Sklorz <jsklorz_at_rsw.pl> wrote:
>Ryszard Glab wrote:
>> Niezupelnie. Jesli padnie mi dysk i padna mi wszystkie kopie ze
>> zrodlami programu to nie bede mial zadnych oporow aby skopiowac exe-ka
>> od dowolnego klienta ktory kupil ten program
>Tu nie powinienes miec oporow. Zawsze mozesz miec kopie rezerwowa (nawet
>od innego klienta). Wazne aby miec jedna instalacje programu.
>i nastepnie zupelnie
>> legalnie bede mogl to zdekompilowac.
>A po co. Jesli w licencji jest zakaz dekompilacji to nie.
Przepraszam, napisalem nieprecyzyjnie. Chodzi mi o sytuacje gdy to
ja jestem autorem tego programu (czyli mam pelne prawa autorskie)
-w takiej sytuacji dekompilacja wykonana przeze mnie jest legalna w
kazdej sytuacji.
>> Poza tym wydaje mi sie ze w polskim prawie autorskim jest jakas furtka
>> zezwalajaca na dekompilacje jesli producent programu nie zapewnia juz
>> wsparcia dla tego programu -ale tego nie jestem pewien bo ostatni raz
>> czytalem ustawe jakies dwa lata temu.
>Nie spotkalem sie z czyms takim. Ale cos slusznego w Twojej wypowiedzi
>jest.
Wlasnie sprawdzilem w ustawie. Interesujace artykuly to 74 i 75.
Co prawda w ustawie tej nie pada slowo 'dekompilacja' ale jest
'tlumaczenie, przystosowywanie, zmiana ukladu'. Jest rowniez termin
'zwielokrotnianie kodu' ktore ja rozumiem jako dekompilacje i ponowna
kompilacje. Ustawa jest dostepna np. pod:
http://www.pocketpress.com/pocket/agency/law/prawo_autorskie.html
Nie jestem prawnikiem ale z tych artykulow jasno wynika ze mozna
legalnie dekompilowac programy (do ktorych nie ma sie praw autorskich)
jesli tylko spelnia sie okreslone w tej ustawie warunki.
Pozdrawiam, Ryszard
-- r(ycho)GLAB Warsaw, Poland http://www.waw.pdi.net/~rglab
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:56:23 MET DST