Re: Dlaczego Windows?

Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Thu 20 Feb 1997 - 17:05:23 MET


Tomasz Fidecki wrote:
>
> Andrzej Lewandowski wrote:
> >
> > Co to znaczy "prawdziwy system operacyjny' i "nieprawdziwy system
> > operacyjny", oraz jak je odroznic od siebie? Czy moze "totalnie
> > mieprawdziwy" albo tylko "czesciowo nierawdziwy"? Cos jak "jajeczko
> > czesciowo nieswieze"?... Czy jest jakis papierek lakmusowy, albo co
> > zeby je odroznic? Albo moze jak jajeczko, po zapachu?...
>
> Moja definicja jest taka: Prawdziwy to taki, ktory mozesz zaproponowac
> jako rozwiazanie komercyjne. A nieprawdziwy, to taki do domku, do
> pogrania, to nic ze sie czasem zawiesi, czasem całkowicie padnie... w
> tym zastosowaniu to ujdzie.

No wlasnie... tak sie sklada, ze pracowalem dla nastepujacych klientow:
bankow, firm ubezpieczeniowych, Rzadu Federalnego, przemyslu
gazowniczego,
firm ochrony srodowiska, przemyslu samochodowego, przemyslu
transportowego.
I nadal pracuje. Niektore z tych firm sa dosyc duze, np. firma
telefoniczna
Bell**** ma 22,000 pecetow (tak, dwadziescia dwa tysiace). Jakich
systemow
te firmy uzywaja? Odpowiedz: na pecetach - klient W3.11 w 90% W95 + NT
9%, UNIX
(glownie HP-UX zreszta) 1%.

Servery: 80% WNT, reszta UNIX.

Moze to mala probka, ale wystarczajaca. Ani razu, powtarzam ANI RAZU nie
widzialem niczego na OS/2. Tzn. raz w Bell**** robiony byl eksperyment z
DSOM pod OS/2 ale zniosl calkowicie jajo. DSOM nie dzialal, a z IBM nie
mozna bylo dostac supportu.

Dla mnie (i nie tylko) definicja systemu komercyjnego jest prosta:
jest to system ktory jest supportowany przez solidna firme ktora
bedzie egzystowala na rynku przez co najmniej 5 lat i ktora bedzie
rozwijala swoje produkty. Sytuacja w ktorej szef firmy IBM (specjalista
od wyrobu herbatnikow zreszta) zmienia publicznie poglad na temat
przyszlosci OS/2 i jego roli w IBM nie robi niczego dobrego dla
popularyzacji OS/2. OS/2 zreszta przegral w momencie gdy sie narodzil,
bo
narodzil sie z pozno. Wielkie korporacje zaczely inwestowac w Windows,
no
a przestawienie sie na cos innego (nawet lepszego) jest strasznie
kosztowne.
Wiec Windows zostaly. Tak na marginesie, Bell*** rozwazal mozliwosc
przejscia z W3.11 na W95, a wiec na system w zasadzie kompatybilny.
Przeprowadzono analize kosztow: byloby to $6,500 od peceta NA POCZATEK,
a operacja by trwala 3 lata. Rzeczywiste koszty bylyby znacznie
(szacowano
ze 3 - 5 krotnie) wyzsze. W tej sytuacji firma zostala przy 3.11. Nie
dziwota,
ze W3.11 jest ciagle najbardziej popularnym i najlepiej sprzedajacym
sie systemem operacyjnym, i pozostanie takim przez pare lat jeszcze.

Andrzej Lewandowski

P.S. Jezeli powyzsze sumy w dolarach wydzja sie szokujace, to spiesze
dodac, ze w Bell*** roczny koszt UTRZYMANIA peceta (nie liczac kosztow
zakupu) wynosi $12,000 dla desktopa i $14,000 dla laptopa. Srednie
koszty w przemysle dla desktopa sa w granicach $8,000 - $15,000.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:55:24 MET DST