Re: free.polbox

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.it)
Data: Sat 25 Jan 1997 - 18:24:34 MET


On Sat, 25 Jan 1997 14:27:43 +0100 (CET), Alek Rachwald wrote:

[... tutaj baaaaaaaardzo dlugi ciach, bo jak juz mialbym cytowac
  to wlasciwie musialbym zacytowac wszystko ...]

>pozdrawiam wszystkich ktorzy w oslupieniu i z piana na ustach
>przeczytali tak skandalicznie dlugi tekst,

nic nie szkodzi ze dlugi, poniewaz do rzeczy.

i dobrze sie stalo, ze napisal go wlasnie ktos kto pisze o sobie
ze ani sie na komputerach za bardzo nie zna, ani w internecie nie
siedzi zbyt dlugo. Gdyby tej argumentacj uzyl jakis "stary wyjadacz"
znow bysmy uslyszeli o "internecie dla wybrancow" itp pierdoly.
Natomiast w Twoich ustach (czy spod Twojej klawiatury) Alku, jest
to po prostu glos rozsadku i kultury osobistej. Szczewgolnie godne
podkreslenia jest zwrocenie uwagi na "wchodzenie w towarzystwo".
Dokladnie tak samo ja sie zachowywalem w moich poczatkach, i wlasnie
o brak tego typu odruchow mam najwieksze pretensje do "nowych".
A jesli komus "wirtualnosc" nie pozwala na dostrzezenie analogii
z wchodzeniem w nowe "na zywo" srodowisko (nie chce bowiem insynuowac
ze brak im dobrego wychowania), to niech sie w takim razie kieruje
po prostu rozsadkiem, ktory nakazywalby (przynajmniej moim zdaniem)
NAJPIERW zrozumiec reguly, ktorymi tu sie poslugujemy, a dopiero
potem, gdy juz mamy glebokie przekonanie ze sa bledne - kontestowac je.
Tymczasem wiekszosc zaczyna od kontestacji, ktora nawet zakladajac
wybitna inteligencje kontestujacego, bedzie z natury rzeczy po prostu
glupia, gdyz materia jest dosc zlozona i nikt jej nie opanuje
w pare chwil. W kontestowaniu przyjetych tutaj zasad trudno nie
dostrzec pogardy czy chocby tylko lekcewazenia, tych ktorzy to
wszystko zbudowali. Pozwolcie wiec powiedziec sobie, ze ci faceci
naprawde nie byli idiotami, ani ci ktorzy sie do tych regul
stosuja tez idiotami nie sa, wiec jesli czegos bronia to dosc
rozsadnym jest zalozenie, ze "cos w tym jednak jest". Nie twierdze,
ze wszystko jest idealne, ze nic tu sie nie da zmienic, ale jak
juz powiedzialem - najpierw trzeba poznac to co sie chce zmieniac.

Grego

p.s. Przeczytalem powyzsze i przyznam, ze zawachalem sie przed
  nacisnieciem 'send'. Po prostu to wszystko jest cholernie
  oczywiste, a ja cholernie nielubie truizmow. Po krotkim
  zastanowieniu doszedlem jednak do wniosku, iz to nie moja wina,
  iz w ten wlasnie sposob musialem to napisac.

--
/-----------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego    Grego_at_FreeNet.hut.fi
Anonymous Mail Service - http://free.rmnet.it/~grego/AnonMail.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:53:11 MET DST