Re: Przyspieszanie procesora

Autor: Janusz Sklorz (jsklorz_at_rsw.pl)
Data: Wed 22 Jan 1997 - 20:36:48 MET


Marcin Pasternak wrote:
>
> On Wed, 22 Jan 1997, Konrad Olejnik wrote:
>
> > W ostatnim (2/97) numerze PC Kuriera

Kruczki i sztuczki
Autor: Mariusz Lotko

" Cena postepu: coraz wolniejsze programy na coraz szybsze komputery" -
tak ocenil obecna sytuacje jeden z redaktorow "BAJTKA".

No Panowie - jak czytelnik Bajtka pisze do PSIKuriera to.. :(((((

> > przeczytalem artykul na temat przyspieszania
> > procesorów

od 486SX25 do DX2/66

> > poprzez ustawienie wiekszej czestotliwosci
> > niż zaleca producent. Chcialbym sie zapytac, czy ktoś
> > może mi AUTORYTATYWNIE powiedzieć, czy autor
> > to "geniusz czy szarlatan".

Bajtkoczytacz oczywiscie.

 Wiele slyszalem na ten temat
> > (m.in. taką opinię, że nawet jak procesor będzie chodził
> > z wyższą częstotliwością to może nastąpić zjawisko "erozji
> > ścieżek i elementów" w układzie i istnieje możliwość "wysypania się"
> >
> > np. po dwóch miesiącach) - prawda to czy głupota?
> >
> > Będę wdzięczny za odpowiedź
> >
> > Konrad Olejnik
> > kolejnik_at_lodz1.p.lodz.pl
> >
> >
>
> Osobiscie uzywam 486DX/2 66 Mhz podbitej na 80 Mhz od mniej-wiecej roku
> i nie narzekam na trwalosc. Gdy bawisz sie w takie rzeczy jak podbijanie
> predkosci procesora, strasznie sie on grzeje - pamietaj wiec o wiatraczku...
> :-)))). A takie sprawy jak "erozja sciezek" mozna chyba wlozyc miedzy
> bajki.

Osobiscie to bys uwazniej czytal peceta (Twoj przedmowca rowniez bo
obudzil sie z reka w nocniku). Od miesiaca po raz kolejny na tej liscie
jest walkowany temat podkrecania procesorow ( i to nie 486dx2 tylko
(zwlaszcza) pentiumow i pentiumopodobnych). Wtedy nie byloby takiego
pytania na liste.
Polecam archiwum PECET-a.

-- 
 Pozdrowienia.
 Janusz


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:52:48 MET DST