Re: Oveclocking AMD-K5-PR133

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Tue 14 Jan 1997 - 12:51:35 MET


Marx <mna_at_csbi.katowice.pl> wrote:

>Grzegorz Bodaszewski wrote:
>> Bynajmniej. Przy przegrzaniu struktury krzemowej szlag moze trafic
>> jakis tranzystor. Nieodwracalnie.

>To nie przegrzewaj (czytaj: chłodź odpowiednio)

Zakładam, że procesor jest odpowiednio chłodzony tylko wtedy,
kiedy pracuje z częstotliwością określoną przez producenta.

>> Gdyby 10 lat temu powiedziec dowolnemu normalnemu elektronikowi,
>> ze na uklady scalone w typowym komputerze osobistym trzeba bedzie
>> produkowac specjalne wiatraczki, to popukalby sie w rozum...

>i wykazałby się zupełny brakiem przewidywalności.
>Poza tym skoro we
>wzmacniaczach były radiatory i wentylatory to czemu nie miałyby być w
>komputerze? To też urządzenie elektroniczne. A nie przypominasz sobie
>jak chłodzony był Eniac?( chyba przesadziłem...) A Mera? Z czym ty
>porównujesz?

Eniaca nie pamiętam, Merę i Odrę - owszem. I żadnych wiatraczków na
scalakach tam nie widziałem. Owszem, był obieg powietrza obok
pakietów wymuszony przez wentylatory w zasilaczu. W wielu firmowych
pecetach też tak jest.

>A nie pamietasz jak grzał się Spectrum? Też miał radiatory.
>Sam miałem egzemplarz Timexa w którym wymieniłem procesor bo po
>przegrzaniu się wieszał.

Tranzystor albo scalak na radiatorze to stwór widywany od dawna
w dowolnym sprzęcie powszechnego użytku. Pod warunkiem, ze
ten procesor lub scalak pracowal w koncowce mocy albo w zasilaczu.
Radiator na ukladzie cyfrowym to znacznie nowsze zjawisko, a
wiatraczek na tymże radiatorze pojawił się dopiero z 486DX2/66
i świadczy w moim pojęciu _tylko i wyłącznie_ o niedoskonałości
technologii.
Grzejąca się i przekłamująca przez to spectrumna to połączenie
niedoskonałości technologii i złej konstrukcji.

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:46 MET DST