Re: Edukacja informatyczna (Bylo: Generator dzwieku)

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Thu 09 Jan 1997 - 17:37:17 MET


On Thu, 9 Jan 1997 13:20:16 +0100, Jarek Lis wrote:

[...]
>: 6. o wszystkich swinstwach z rachunkami na wskaznikach
>: nawet tam gdzie jest to zupelnie niepotrzebne szkoda nawet
>: gadac - tu miesci sie 90% bezsennych nocy spedzonych
>: przez C-programmers na poszukiwaniu burakow we wlasnych
>: programach
>
>To nie swinstwa, tylko wyjatkowa konsekwencja i kiepscy nauczyciele.
>Po porzadnym kursie i wlaczeniu opcji sprawdzania typow przez kompilator,
>nie ma klopotow ze wskaznikami.
>
>A ile zajmuje nauczenie co to sa pointers pod pascalem...

[...]

>: o jakosci jezyka C swiadczy chociazby to, ze gdy lata temu
>: uczylem sie go z ksiazki Robina Jonesa i Iana Stewarta
>: pt. "The Art of C Programming" znalazlem z cyba 10 bledow
>: w prezentowanych tam przykladach (ktore wszystkie byly
>: naprawde krociutkie).
>
>No tak, uczys sie z ksiazek z bledami, a potem narzekasz na obled
>ze wskaznikami....

widzisz Jarku, tu wogole nie o mnie chodzi
ja nie mialem klopotu ani ze wskaznikami bardziej abstrakcyjnymi
jak w pascalu (prwadopodobnie dzieki matematycznemu wyksztalceniu)
ani z tymi "blizszymi sprzetu" jak w C, tym bardziej ze kiedy poznalem
C to juz bylem nienajgorszym assemblerowcem, i jako takiemu C mi sie
podoba, nie sprawia mi problemow, a zaczynajac w czasach maszynek
8bitowych, taktowanych 4MHz, z pamiecia 8kB - mam wiele "odruchowej
sympatii" dla typowych konstrukcji C. Do dzis musze sie powstrzymywac
zeby np. nie zerowac rejestrow przez xor zamiast przez przypisanie 0
:-). Pozatym jako programista z zamilowania pracujacy "blisko sprzetu"
jak najbardziej doceniam zalety C (w Pascalu trudno np. pisac drivery)
bo pozwala mi oszczedzic czas tam gdzie jedyna alternatywa bylby
assembler. Tyle ze ja jestem przypadkiem szczegolnym (jaki procent
programistow ma takie potrzeby?), natomiast krytykuje mode uzywania
C jako jezyka do wszystkiego. I z wielu podobnych powodow nie podoba
mi sie rowniez C++.

>: >A tu mam obiekcje. Na pewno nie w C, Pascalu czy w Javie.
>: >Ale jakies programowanie (shell unixa, makra excela, wordbasic?)
>: >to by sie przydalo.
>
>: komu? po co? mowimy przeciez o masowym uzytkowniku ...
>
>A i ten ma czesto jakies potrzeby. Czy to kiepski backup odpalic
>raz na tydzien z inna opcja, czy to ambitniej filtrujac newsy wyciac,
>czy amibitniejsze vaccation odpalic, czy wlasnie makro do excela wpisac.

Jarku! Alez marzyciel z Ciebie!
Pewnie ze byloby to slicznie gdyby tak bylo.
Ale nie bedzie.
To ze nawet przecietny uzytkownik ma takie potrzeby, to jeszcze
wcale nie znaczy ze ISTNIEJE JAKAKOLWIEK MOZLIWOSC by sie on
KIEDYKOLWIEK NAUCZYL korzystac z takich narzedzi. Dla wiekszosci
ludzi wysilek wlozony w nauke bedzie nieoplacalny w porownaniu
z osiagnietymi efektami.
nie wierzysz mi?
to przyjrzyj sie kiedys biurwom uzywajacym zwyklych kalkulatorow
przedmiot znany od lat, wiele z nich go od lat uzywa, wiele z nich
niekoniecznie sa nawet glupie :-), moze to byc np. doskonala
ksiegowa z wieloletnim doswiadczeniem.
i co?
I NIE MA TAKIEJ MOZLIWOSCI by zaczela ona uzywac klawiszy M, M+, M-
a przeciez to takie proste i jak znakomicie oszczedza czas nie mowiac
o zmniejszeniu liczby mozliwych pomylek przy przepisywaniu z okienka
na kartke i z kartki ponownie do okienka kalkulatora (zreszta tych
korzysci nie musze Ci przeciez tlumaczyc)

Grego

--
/-----------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego    Grego_at_FreeNet.hut.fi
Anonymous Mail Service - http://free.rmnet.it/~grego/AnonMail.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:23 MET DST