Autor: Jarek Lis (lis_at_ict.pwr.wroc.pl)
Data: Wed 08 Jan 1997 - 12:32:18 MET
In pl.comp.pecet StaCH_at_tpnet.waw.pl wrote:
: Nie znam specyfiki Warty ale znam prace w inspektoratach PZU
: i twierdze, ze posrednikowi sprzedajacemu polisy za pomoca
: przygotowanego programu DOS'owego nigdy nie bedzie potrzebne
: ani Windows ani OS/2! Chyba, ze w domu na domowym komputerze.
Poki on sprzedaje polisy, to faktycznie nie. Gorzej jak bedzie
mial do zrobienia jakis raport, albo "informatyk zakladowy" bedzie
musial sporzadzic jakas ciekawsza statystyke.
Wtedy witamy ambitniejsze uniwersalne programy pod Windows.
Dalsze pytanie - na ile istniejacy DOS'owy program spelnia
wymogi sprzedawcy. Czy nie ma przypadkiem czestej potrzeby poslugiwania
sie innym programem - chocby kalkulatorem. Wtedy doceni system
ktory ma mozliwosc odpalenia chocby kilku recznie przelaczanych sesji
DOS, a najchetniej jednak Windows, chocby nawet odpalac pod nim kilka
DOSowych okienek - ale widac dwa rownoczesnie!.
No i powoli nie mozna bedzie nic mniejszego kupic niz P120+32MB,
troche glupio na tym sadzac program co zajmuje tylko 2MB ram,
ale i tak mu tych 10KB podstawowej do pelni szczescia brakuje.
: Z drugiej strony obserwuje hurtownie jak kupuje materialy,
: tam przez caly dzien pani nie robi nic innego jak tylko
: wystawia faktury specyficznym programem napisanym pod DOS.
: Po kiego grzyba jej windows czy cos innego?
Chocby po to, zeby sie wreszcie uwolnic od problemu, ze ten program dziala
najlepiej jednynie z drukarka Star NL10, dawno nie produkowana...
J.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:16 MET DST