Autor: Jan Rychter (jwr_at_icm.edu.pl)
Data: Wed 06 Nov 1996 - 21:40:50 MET
>>>>> "Andrzej" == Andrzej Karpinski <KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl>:
Andrzej> po co to pisze? ano po to, zeby przestrzec wszystkich, ktorzy
Andrzej> mysla, ze wystarczy sama karta zeby bylo szybciej. okazuje
Andrzej> sie, ze bez driverow taki sterownik pracowal wolniej i nie
Andrzej> bylo sensu stosowania go w ogole. podobnie sytuacja sie
Andrzej> przedstawia np. pod os/2, linuxem, nt, pod ktore nie ma
Andrzej> dolaczonych driverow.
To jest oczywiście nieprawda jeżeli chodzi o Linuxa. Karpio, nie pisz
proszę jak nie wiesz.
Pod Linuxem nie trzeba żadnych dodatkowych driverów, wszystko zapewnia
system. Należy za to ściągnąć/zainstalować sobie narzędzie hdparm jeżeli
się go nie ma, pozwala ono na ustawienie takich rzeczy jak przesył
32-bitowy czy odczyty wieloblokowe. Ewentualnie, jeżeli ktoś ma jeden z
kontrolerów do których jest specjalny kod w jądrze, można zrekompilować
jądro włączając te rzeczy. Ja używam jakiegoś noname winbonda i
hdparm daje mi dużą poprawę (pomimo że żadnego specjalnego kodu do
winbond'ów w jądrze nie ma).
pozdrawiam,
--jwr
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:55:02 MET DST