RE: "Przedwojenna wyzymaczka" typu HP5L

Autor: Jaroslaw Tabor (formatc_at_bevy.hsn.com.pl)
Data: Sun 27 Oct 1996 - 17:04:28 MET


On Sun, 27 Oct 1996 15:16:52 +0100, Romuald Zylla, Lodz Tech.Univ. Poland wrote:

>>Pamietnik wlasciela HP5L
>>
>>* Kwiecien 96
>>
>>Kupilem sobie HP5L!!! Bede mial piekne wydruki w 600 DPI. Kilka dni
>>pracy i niestety cos nie tak. Co kazda lub co druga kartke trzeba
>>otwierac pokrywe i resetowac drukarke, bo na ekranie non stop komunikat
>>``zaciecie papieru''. Dodam, ze aby sobie nie komplikowac zycia uzywam
>>tylko dobrego papieru.
>.. rachu ciachu ...

>Sami wzielismy i ja rozkrecilismy i dokladnie odkurzaczem
>wszystko przedmuchalismy o raz wyssalismy.
>Jak reka odjal.
>Wniosek: Czesc tego typu "uszkodzen" wynika z zabrudzenia
>elementow, czujnikow, kanalow wentylacyjnych.
>Czesto sie zdaza, ze skrawki styropianu elektryzuja sie
>i wlaza do wnetrza drukarki.
>Serwis "reperuje" zgodnie z jakas instrukcja, ktora
>nie przewiduje nietypowych "uszkodzen". Jedyna
>metoda naprawy jest wymiana elementow a nie myslenie.

Z tym ze drukarki HP5L maja fabryczna wade w ukladzie podajnika papieru,i tak na oko
co 3 ma problemy z wciaganiem papieru juz od nowosci. Zadne wymiany podzespolow tu
nie pomoga. Tylko wymiana drukarki na inny model.

via E(ir)mail...
        _________________________________
       ( Jaroslaw Tabor )
        ) Format Computing (
       ( 04-921 Warszawa )
        ) www.hsn.com.pl/home/formatc (
       (_________________________________)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:35:17 MET DST