Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Mon 14 Oct 1996 - 15:40:08 MET DST
Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT) wrote:
: On Sun, 13 Oct 1996 22:45:57 +0200, Grzegorz Szyszlo wrote:
: Od lat czytam przy coraz to innej okazji, ze najwiekszym wrogiem
: IBM jest on sam. (Bo przecie nie M$. M$ to IBM moglby kupic
: z wydatkow reprezentacyjnych, nie potrzebowalby wcale siegac
: po fundusze inwestycyjne).
Chyba jeszcze nie. Jak ogladalem dane [wartosc rynkowa firm], to
5 lat temu IBM byl dwa razy drozszy niz MS. Ze dwa lata temu
MS byl juz chyba cenniejszy niz IBM. Ale do wykupienia
z funduszu reprezentacyjnego ito chyba ciagle daleko.
Za to takie malenstwa jak Sun Microsystem, Apple, SGI - to sam
Bill Gates kupuje za ulamek swojego udzialu w MS.
: To po pierwsze, po drugie, ci tam w marketingu u IBMa
: to niekoniecznie idioci. Dla M$ winda to byc albo nie byc.
: Dla IBM - WARP to drobny ulamek promila.
Nie chce cie martwic - rynek dla IBM kurczy sie gwaltownie, bardzo
gwaltownie. Jak tak dalej pojdzie, to swiat sie przestawi na NT+Alpha,
i gdzie tu miejsce dla IBM?
: Ci faceci sa swietni kiedy sprzedaja 400.000 instalacji OS/2
: dla U.S. Navy, albo 2 miliony dla rzadu chinskiego,
: albo chociaz te glupie 2.000 dla Nippon Bank.
: Natomiast ... eeeeeech, sami wiecie.
: Wlasciwie nalezaloby sie dziwic, ze im sie chce wogole babrac
: polonizacja. Ja osobiscie watpie czy sprzedadza w Polsce wiecej
: niz te "glupie 2.000 sztuk".
Podlicz ilosc firm w Polsce, ktore potrzebuja korporacyjnego systemu
dla swoich pracownikow, nie znajacych jezykow obcych...
Gorzej, ze teraz te korporacje zainstaluja NT...
Jarek.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:34:15 MET DST