Re: Licencja i Microsoft

Autor: proga_at_sun3.hep.utexas.edu
Data: Mon 26 Aug 1996 - 03:46:53 MET DST


> > : Ostatnio slyszalem lepszy kwiatek TPSA pozazdrosciwszy amerykanskim
Jak juz o telefonach w kwiatki to:
Tak ze dwa lata temu (nie pamietam dokladnej daty) taka jedna firma
telefoniczna (dla ulatwienia zaczyna sie na A i konczy na T)zbombardowala
 Polske reklama o doskonalym ulatwieniu. Byla to fantastyczna mozliwosc
dzwonienia z Polski do Ameryki na koszt abonenta w Ameryce. Tylko np. moja
matka i nie tylko (reklamy w TV byly kierowane sprytnie do dzieci ktorych
ojcowie sa w Ameryce) nie wie ze w Ameryce jest kilka firm telefonicznych.
Ja mam MCI i cala kampania w moim przypadku to fiasko. Kiedy zadzwonilem do
tej dynamicznej firmy pan po drugiej stronie kabla mocno sie jakal.
 Nie potrafil mi wyjasnic dlaczego pominieto tak istotny szczegolik.
        Inny kwiatek tej samej firmy to kiedy z loskotem ogloszono ze juz jest
serwis po Polsku. Z ciekawosci zadzwonilem aby zobaczyc jak to wyglada.
Kiedy zakomunikowalem chec rozmowy po Polsku trwalo prawie 5min zanim sie
 znalazl tlumacz. Tak tlumacz. Tlumaczyl telefonistce to co ja mowie na
 angielski a potem to co ona na polski. Oczywiscie srednio dokladnie.

Marek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:52:44 MET DST