Re: REFERENDUM: Polskie znaki czy na razie bez?

Autor: Jacek Szaniawski (optix_at_saxon.pip.com.pl)
Data: Wed 21 Aug 1996 - 04:07:09 MET DST


Marek Baczek <mgb_at_qdnet.pl> wrote:

>Jacek Szaniawski wrote:
>>.......

>Koniecznie ochrzaniaj wszystkich nawiedzonych i nie grzeszacych kultura
>osobista, ale nie mozesz negowac samej idei pisania po polsku. Po prostu
>zyjemy w Polsce i musimy sie wyslawiac po polsku.

ja tego naprawde nie neguje. twierdze tylko, ze czasem ogonki sa
wazne, a czasem malo. wbrew pozorom sam tez czasem ich uzywam, bo
jezeli klient placi to nie chce mu sie wysilac przy czytaniu
opracowania.

>Inna sprawa to techniczne rozwiazanie problemu. Na pecetach zajelo to
>okolo 4-6 lat, zanim problemy przestaly byc problemami (i to nie do
>konca, tak naprawde). Nie wiem czy pamietasz, ale na XT tez wielu ludzi
>twierdzilo po co polskie znaki, zrezygnujmy z nich itd.

przypominam, ze polskie znaki to nie byl [i nie jest] tylko problem
edytorow textow. przypomnijcie sobie jak dBase III+ "fajnie" sortowal
polskie znaki.

>Tak wiec uzywajmy polskich ogonkow az do bolu i rozwiazujmy problemy bez
>skakania sobie do gardel. Na tej liscie jest kilka osob, ktore Ci z
>pewnoscia pomoga, tylko napisz jakie masz problemy techniczne.

ja nie mam problemow technicznych z polskimi znakami. chcialem je miec
w word i mam. nigdzie indziej nie sa mi one potrzebne, a ze musialem
spedzic kilka godzin nad tym problemem bo po zainstalowaniu klawiatury
programistow polskie znaki gryzly sie z shortcuts to inna sprawa. to
jest wlasnie istota problemu, pozwolcie, ze zacytuje sam siebie:
"oczywiscie, zeby nie wychodzila kaszana zawsze mozna
spedzic pol dnia zmieniajac sys, ini, normal.dot, pytajac ludzi, ale
nie kazdy jest takim hobbysta." to jest wlasnie istota roznicy - jedni
maja komputer zeby wykonywac na nim robote, inni uwielbiaja dlubanine

jacek szaniawski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:52:20 MET DST