Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Fri 26 Jul 1996 - 10:14:43 MET DST
Andrzej Kajetanowicz (kajtek_at_is.dal.ca) wrote:
: sile chcesz tych przyglupow uszczesliwiac Unixem czy Linuxem. Nie mozecie
: dac im spokoj. Niech im pada to Windows 95 jesli tak chca. Unix sie nie wali
: jak Windows 95 ale to zupelnie inny system i do czego innego przystosowany.
: Jesli ktos chce obliczyc proste dodawanie to kalkulator bedzie lepszym
: narzedziem niz spreadsheet typu Excel czy Lotus.
Proste dodawanie -> dwie liczby?
Z tym sie zgodze. Bo od 5 kilkucyfrowych oplaca sie wlaczyc komputer -
wiecej sie narobisz sprawdzajac...
: Dlaczego ktos kto nie zna i nie chce sie znac na komputerach a chcialby miec
: taki komputer, na ktorym napisze prosty list, zrobi moze domowy budzet, kupi
: do niego encyklopedie i zainstaluje kilka gier plus oczywiscie chcialby miec
: dostep do Internetu mialby wybrac Unix a nie Windows 95.
Zakladajac ze takowe programy sa pod Unix'a, to unix jest po prostu lepszy
niezawodnoscia do tego.
Zdecydowanie mniej bedzie przypadkow, gdy np maszyna sie resetuje w czasie
wprowadzania danych, czy raz utworzony plik wiecej nie chce sie dac
przeczytac.
Korzystajac z unix'a mozna sie pokusic o jakas automatyzacje. Co powiecie
np. o systemie, gdy dzwonie z urlopu do domu, i mam mozliwosc odsluchania
swojego e-mail'a? Nie kazdy ma notebooka.
Dziecku mozna dac osobnego uzytkownika - i po powrocie z pracy nie
zastaniemy dysku sformatowanego.
No, i nie mniej wazne, $50 zostaje w kieszeni. A moze i wiecej, bo reszta
programow nie jest za darmo. :-)
Niestety - to sa pobozne zyczenia, choc linux idzie w tym kierunku:
a) brak programow pod linux'a [budzet domowy, wysywig edytor, spredsheet]
b) 60% z tego NT tez ma....
Ech, kiedy wypuszcza w koncu wine pod linuxa?
Jarek.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:35 MET DST