Re: Rzeczy straszne i dziwne.

Autor: Slawomir Bialek (civic_at_silter.silesia.ternet.pl)
Data: Wed 24 Jul 1996 - 03:50:02 MET DST


Jarek Lis <lis_at_cyber.ict.pwr.wroc.pl> wrote:
JL> Slawomir Bialek (civic_at_silter.silesia.ternet.pl) wrote:
JL> : JL> No widzisz - a na DuzegoGownianego leca gromy za to, ze zastosowal po prostu
JL> : JL> jedna z metod.....
JL> : ale _odsetki_ można obliczać na rózne sposoby! procenty już nie
JL> : definicja procenta już się chyba dość długo nie zmieniała
JL> : przy obliczaniu odsetek owszem, korzystamy z procentów, ale slowo 'procent'
JL> : nie oznacza tego samego co 'odsetki'

JL> Taak? A mnie sie zawsze wydawalo, ze 'pro-centum' spolszczono na 'od-setki'.
hmmm, podejżewałem trochę inne pochodzenie tego słowa,
ok-faktycznie słowo 'procent' też jest używane w takim znaczeniu jak 'odsetki'
(ja jakoś nie miałem okazji tak tego nazywać, ale po zrobieniu wywiadu
 okazało się, że jednak :-) sorry
ale musimy odróżnic słowo procent w pojęciu matematycznym
i słowo 'procent' AKA 'odsetki' w pojęciu zapłaty za wypożyczone środki
pieniężne
te drugie można obliczać na różne sposoby (procent prosty, procent skladany
jako dwa najprostsze przyklady), a te matematyczne 'procenty' to już
tylko na jeden sposób (zresztą je się rzadko kiedy oblicza, one są :)

no a chyba microsoft mówiąc o 350% miał na myśli 'procenty' te matematyczne,
a nie te za wypożyczone środki pieniężne :)

znak '%' jednoznacznie na to wskazuje :)

BTW: o czym my tu rozmawiamy :)

sławek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:27 MET DST