Re: monitor a mikrofalowka

Autor: Romuald Zylla, Lodz Tech.Univ. Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Tue 23 Jul 1996 - 07:54:02 MET DST


>wlasnie dlatego ze "oczka do takiej pracy nie byly zaprojektowane"
>przypuszczam ze oko nieustannie usiluje sie akomodowac
>(np. 60 razy na sek) i dlatego sie meczy
>[powyzej 70, 72, 75 - zalezy od indywidulanych predyspozycji, juz nie
>nadaza, wiec meczy sie mniej]
>Ale nie jestem fizjologiem, wiec to tylko taka sobie teoryjka,
>wiem jednak ze przez ostatnie 17 lat spedzilem min.10 h dzienie
>przed monitorem. Ile razy mialem zapalenie spojowek - nie jestem
>w stanie nawet sie doliczyc. I za twierdzenia o szkodliwosci mrugania
>recze wlasnym zdrowiem
>Grego

Mruganie moze spowodowac zmeczenie oczu i psychiki czlowieka
ale nie zapalenie spojowek.
Za to jest odpowiedzialny kurz. Drobiny pylu dolatuja do ekranu,
dostaja ladunku i sa z duza szybkoscia odbijane od ekranu.
Leca sobie i trafiaja do oka. Skutki sa takie jak bys wystawil
glowe z pociagu i patrzyl pod wiatr. Zapalenie spojowek po kilku minutach.
Mozna temu zapobiec przez:
1 filtr na monitor
2 okulary na nosie nawet tzw nulki.

Grego

--
Romek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:17 MET DST