Re: monitor a mikrofalowka

Autor: Romuald Zylla, Lodz Tech.Univ. Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Mon 22 Jul 1996 - 16:03:18 MET DST


> Na tluszcz watpie... Pewnie ogrzejesz olej bo i
>>tam jest jakas ilosc wody...
>I grzjeje sie jak cholera... A wody jest tam raczej bardzo>
>niewiele. Mozna by wsadzic termometr i policzyc efektywnosc
>przekazywania energii. Cieplo wlasciwe oleju i wody jest znane.

Jedyny termometr jakim mozesz zmierzyc temperature wewnatrz dzialajacej
mikrofalowki to taki ktory zawiera ciecz nie pochlaniajaca mikrofal;
Jedyna jaka zna moj kolega to toluen.
Rtec odpada bo metal, spirytus i woda odpadaja bo same sie wiecej
nagrzewaja niz srodowisko ktore mierza.

>>Jak wyobrazasz sobie wyparowanie wody z wnetrza takiego chleba? Tzn jak
>wyobrazasz sobie usuniecie tej pary ktora powstaje? Pozniej para zaczyna
>>sie podgrzewac dalej (i to nawet lepiej niz sama woda...) i ona >zwegla chleb.
>OK tzn jak zrobie to bardzo wolno to chleb sie nie zwegli tylko
>zliofilizuje?

Zeby zmniejszyc szybkosc dostarczania energii musialbyc wlozyc tzw
obciazenie wodne czyli duza porcje wody, ktora bedzie pochlaniac energie
i mniej energi dojdzie do chleba. Ale musisz odciagac pare wodna.

>
>>> PawelJanusz Dzielendziak
>Pawel Pyk
>PS: Za to wszytsko nie dam glowy. Ale zeby dzialalo to tylko na
wode a na reszte tylko posrednio troche watpie.
>
Romek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:15 MET DST