Re: obiektowy W95

Autor: Tomasz Golebiowski (expo_at_man.szczecin.pl)
Data: Fri 19 Jul 1996 - 18:46:06 MET DST


> On 1 Jul 1996, Jarek Lis wrote:
>
> > Zachcialo mi sie zbackupowac twardy dysk, i to w dodatku sprawdzonymi
> > dosowymi metodami, a nie ryzykowac z G'95. Drobny klopot - dlugie nazwy.

> Leszek Szczepanowski wrote:
> Ciekawy jestem czy nastepna wersja windozy95 (96 ? 97 ?) bedzie wreszcie
> miala NTFS albo jakis 95FS albo HPFS ? ten VFAT mnie juz doprowadza ....
> Poza tym te dlugie nazwy to taka sztuczka tylko a nie naprawde dlugie...
> Czy na prawde czy nie, to nie ma wiekszego znaczenia, bo mozna ich
uzywac. Sprobowalbys utrzymac kompatybilnosc systemow operacyjnych od
pierwszej wesji DOS kilkanascie lat temu do dzis, to bys nieco
spokornial.
Mam sporo zastrzezen do WIN95, ale uzywam ich, bo sa wygodniejsze,
bardziej logiczne i szybsze w obsludze niz Win 3.11. Poza tym stary WIN
zawieszal mi komputer przecietnie raz w miesiacu - a co wtedy sie
dzieje, sam przyznasz: kupa.
Jezeli jeszcze producenci sprzetu beda trzymac sie standardu, wszystko
bedzie dzialac. A ze to standard Billa, trudno. Byl pierwszy i dlatego
jest teraz bogaty.

Milego dnia.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:09 MET DST