Re: OS/2 preoladed vendors

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Fri 19 Jul 1996 - 00:50:59 MET DST


"S. D." <nyce_guy_at_irc.pl> wrote:

>> I dlugie lata istniall bez pomocy www, oczywiscie nie wykorzystywany
>> przez barbarzyncow... Zreszta www jest uzywane kompletnie
>> niezgodnie z pierwotnym przeznaczeniem, tzn. coraz mniej na nim
>> informacji, a coraz wiecej pseudokultury obrazkowej rodem z komiksow.
>> A Ameryka oszalala na jego punkcie chyba wlasnie dlatego, ze jest
>> taki _slicny_ i_graficny_ - jak AOL... :->

>A kto moze ocenic co jest pseudo a co prawdziwa kultura? Ty ? Ja?
No, komiksow to akurat nie kocham, a wsrod moich znajomych wstydzilbym
sie przyznac, ze w ogole jakis trzymalem w reku...

>I dobrze z Ameryka oszalala. Gdyby Polska miala takie mozliwosci
>technologiczne tezby oszalala

Mozliwe. Zreszta glowny problem w pieniadzach, a nie dostepnosci
technologii. Ale chodzilo mi o to, ze w te przeladowane obrazkami
strony www maja coraz mniejszy stosunek informacji do szumu. A w3
powstal jako narzedzie organizacji i wyszukiwania informacji...

>Czy ci gosci przesylajacych "zdjecia mocno przyrodnicze" przez Usenet zanim
>powstalo W3 zaliczysz do barbazyncow czy nie?

Tak, zalicze. I masz racje - zapomnialem o nich. Ale chyba mimo
wszystko generowali i generuja mniejszy ruch, niz 'mocno
przyrodnicze' strony www - troche wiecej trzeba umiejetnosci, zeby
uudecodowac obrazek i obejrzec go pod 'siermieznym' Unixem sprzed
epoki X, (nie mowiac juz o skanowaniu i kodowaniu) niz kliknac sobie
w link pod netszkapa...

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:06 MET DST